Paweł Szefernaker, który kieruje sztabem Karola Nawrockiego, zaprosił w środę na rozmowy Wiolettę Paprocką-Ślusarską - szefową sztabu Rafała Trzaskowskiego. Sztabowcy mieli ustalić zasady ewentualnej debaty telewizyjnej między kandydatami na prezydenta w Końskich (Świętokrzyskie). Paprocka na to spotkanie nie przyszła. Szeferneker proponuje, by do spotkania doszło w czwartek w południe w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie. "Nie zakładam, że druga strona nie chce tej debaty. Skoro zaproponowała, to znaczy, że chce debaty" - napisał polityk PiS.

  • Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski  deklarują gotowość do debaty przedwyborczej. Nawrocki zgodził się na propozycję Trzaskowskiego dotyczącą debaty w Końskich, jednak postawił warunek, by w wydarzeniu uczestniczyły wszystkie telewizje, a szczegóły ustaliły sztaby wyborcze.
  • Dzisiaj nie doszło do spotkania sztabowców. Paweł Szefernaker ze sztabu Nawrockiego proponuje, by sztabowcy obydwu kandydatów spotkali się jutro w Centrum Foksal w Warszawie. Chce zaprosić do współpracy także media prawicowe, m.in. wPolsce24 i Telewizję Republika.
  • W przeszłości kandydaci na prezydenta unikali bezpośrednich debat - miało to miejsce w 2020 roku między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim. Czy tym razem dojdzie do bezpośredniej konfrontacji?

Debata umawiana na X

Zaczęło się w środę rano od nagrania na platformie X, które opublikował kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Zaproponował on Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi popieranemu przez PiS, debatę w najbliższy piątek, 11 kwietnia, w Końskich (Świętokrzyskie). 

Karol Nawrocki po kilku godzinach odpowiedział, że jest gotowy do debaty. Postawił jednak warunek - w debacie udział mają wziąć wszystkie telewizje.

Tak, ja chcę debaty z Rafałem Trzaskowskim, choćby w Końskich, choćby w piątek, choćby teraz, choćby jutro albo za pięć godzin. Ja jestem do tego gotowy, tylko żeby taka debata się odbyła, to muszą porozumieć się dwa sztaby - powiedział Nawrocki na konferencji prasowej w Warszawie.

Dodał, że jest gotowy do debaty nawet "na warunkach, które Trzaskowski narzucił". 

Zdaniem popieranego przez PiS kandydata, Trzaskowski "jest w głębokim komforcie kampanii wyborczej, pracują na niego instytucje państwa polskiego, pracują na niego telewizje, przede wszystkim telewizja rządowa". 

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Mimo to ja jestem gotowy do tego, aby debatować z Rafałem Trzaskowskim, ale te szczegóły debaty muszą być ustalone przez sztaby, a nie przez sztab Rafała Trzaskowskiego z telewizjami, które mają tę debatę pokazywać - zaznaczył Nawrocki.

Nawrocki wyjaśnił, że za niesprawiedliwe uważa wykluczenie z organizacji debaty "tych telewizji, które nie wspierają Trzaskowskiego".

Kandydat PiS przyznał też, że jest zaskoczony propozycją debaty ze strony Trzaskowskiego, bo - w jego opinii - kandydat KO nie słynie z odwagi. Przypominam także, że ja pierwszy zaprosiłem Rafała Trzaskowskiego do debaty w Końskich, więc uznaję, że to jest odpowiedź na zaproszenie sprzed dwóch tygodni. (...) Byłem zaskoczony, że Rafał Trzaskowski znalazł w sobie trochę odwagi. No, ale wiem, że jest po szkoleniu kilkugodzinnym wojskowym, to może budzi się w nim ten element męskości - stwierdził kandydat PiS.

Zamieszanie z terminem spotkania sztabów

Kierujący sztabem Nawrockiego Paweł Szefernaker zaprosił w środę do siedziby sztabu w Warszawie Wiolettę Paprocką-Ślusarską, szefową sztabu Trzaskowskiego, by ustalić zasady debaty. Z kolei Paprocka zamieściła na X pismo Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI), w którym TVP informuje, że "Telewizja Polska S.A., TVN24 oraz Polsat News gotowe są do zorganizowania i transmitowania debaty". TAI zaprosiła przedstawicieli sztabów na spotkanie organizacyjne w czwartek o godz. 12 w siedzibie TVP przy ul. Woronicza 17.

Spotkanie Szefernakera z Paprocką miało odbyć się o godz. 15. 

Po godz. 15.30 szef sztabu Nawrockiego wyszedł do dziennikarzy i poinformował ich, że Paprocka nie przyszła. Dodał, że zaproszenie do siedziby TVP na czwartek na godz. 12, skierowane przez TVP, TVN i Polsat miało zastrzeżenie, że telewizje są otwarte na inny termin i inne zaproponowane miejsce.

Szefernaker oświadczył, że kierowany przez niego sztab "właśnie przedstawia inny termin i inne miejsce rozmowy, o tym, jak ta debata ma wyglądać", a mianowicie czwartek, godz. 12, w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie. Doprecyzował, że sztab zaprasza też wPolsce24, Telewizję Republika i wszystkie inne media, które będą chciały wziąć udział w organizacji debaty.

Dopytywany, czy - jeśli warunek dopuszczenia wszystkich mediów do debaty nie zostanie spełniony - to debaty nie będzie, Szefernaker odpowiedział: Jestem przekonany, że zrobimy wszystko, żeby ta debata była. (...). Nie zakładam, że druga strona nie chce tej debaty. Druga strona skoro zaproponowała, to znaczy, że chce debaty - zauważył.

Wioletta Paprocka-Ślusarska odpowiedziała na X, nawiązując do ostatnich debat przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. i wyborami samorządowymi w 2024 r.: "To jeszcze raz po kolei ws. ustalania warunków debat: Październik 2023 spotkanie sztabów w TVP (byłam ja i był PiS). Marzec 2024 spotkanie sztabów w TVP (byłam ja i był PiS). A dzisiaj coś na Nowogrodzkiej chcecie ustalać? Panowie, odrobinę powagi. Widzimy się jutro o 12.00".

W 2020 r. debaty nie było

W 2020 roku przed drugą turą wyborów prezydenckich nie doszło do bezpośredniej debaty między kandydatami. Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda odmówił udziału w debacie planowanej przez m.in. redakcje Onetu, TVN. Z kolei Rafał Trzaskowski nie wziął udziału w debacie organizowanej przez TVP w Końskich.

Dwa tygodnie temu Nawrocki wezwał Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa w Końskich.