Jest pan wielkim politykiem i strategiem – z takimi słowy prezydent Andrzej Duda zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas uroczystości desygnowania Beaty Szydło. Trzeba być wielkim człowiekiem i patriotą, żeby mimo oczywistych ambicji, oddać pałeczkę władzy bliskim współpracownikom - dodał.
Prezydent podczas uroczystości desygnacji Beaty Szydło na premiera pogratulował i złożył "wyrazy szacunku i podziwu" Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Panie premierze, każdy kto zajmuje się polityką, ale też każdy kto obserwuje scenę polityczną z uwagą, nie ma wątpliwości co do jednego: otóż z całą pewnością jest pan wielkim politykiem, z całą pewnością jest pan wielkim strategiem, ale ja muszę dodać jeszcze jedno (...) - jest pan wielkim człowiekiem - powiedział Duda.
Jest pan wielkim strategiem, bo podjął pan wielkie ryzyko, kiedy ostatecznie razem z władzami PiS zdecydował pan, że ja będę kandydatem na prezydenta w takiej sytuacji, jaka wtedy - 11 listopada 2014 - była - dodał.
Potem - kontynuował prezydent - prezes PiS "podjął kolejne ryzyko wystawiając jako kandydata na premiera Beatę Szydło".
To było z jednej strony ryzyko polityczne, ogromne i trzeba było wielkiej odwagi i determinacji, by czegoś takiego dokonać, trzeba być rzeczywiście wizjonerem - ocenił.
Zaznaczył, że "jest jeszcze druga strona tego medalu". Otóż wszyscy w Polsce wiedzą, że to pan jest liderem PiS. Trzeba być wielkim człowiekiem, wielkim patriotą, absolutnie przekonanym do realizacji swojej idei budowy silnej Polski, idei tej, którą ma PiS, by mimo oczywistych, jak u każdego człowieka własnych ambicji, oddać pałeczkę władzy w ręce ludzi, z którymi dotychczas pan blisko współpracował - podkreślił.
Duda powiedział, że jest dla Kaczyńskiego "pełen podziwu". Dodał, że jego zdaniem uważa tak też zdecydowana większość Polaków, także tych, którzy się z nim nie zgadzają lub go nie lubią, bo "świadectwa wielkości są jednoznaczne".
(mpw)