Dwaj mężczyźni wtargnęli na scenę, na której przemawiał Mateusz Morawiecki. Obaj odpowiedzą za wykroczenie. Sytuację skomentował sam premier: "Tu przed chwilą ktoś próbował mnie zaatakować".
Dwóch mężczyzn zatrzymano wczoraj w związku z zakłóceniem spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Świdnika.
Na scenę, z której przemawiał polityk, weszło dwóch mężczyzn z płachtą z logiem organizacji Extinction Rebellion i hasłem: "Ocieplanie to twoja robota". Mężczyźni zostali wyprowadzeni ze sceny przez Służbę Ochrony Państwa i przekazani policji.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek przekazał, że 44-latek i 19-latek odpowiedzą za zakłócenie zgłoszonego wcześniej zgromadzenia publicznego, za co przewidziano karę ograniczenia wolności albo grzywny.
"Obaj mężczyźni odpowiedzą za wykroczenie. Po wykonanych czynnościach wczoraj zostali zwolnieni do domu" - poinformował rzecznik KWP.
Premier po tym zdarzeniu stwierdził, że to forma prowokacji dokonywanych przez przeciwników politycznych:
Tu przed chwilą ktoś próbował mnie zaatakować, ale dziękuje bardzo służbie za szybką i sprawną interwencję - powiedział Morawiecki.