W Stanach Zjednoczonych bez niespodzianek, w wyborach parlamentarnych 2023 amerykańska Polonia postawiła na Prawo i Sprawiedliwość. PiS zdobył 40 proc. głosów, jednak, jak podkreślają komentatorzy, ze znacznie mniejszą przewagą niż w poprzednich wyborach. W wyborach do Senatu większość zdobył kandydat opozycji Adam Bodnar.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w komisjach wyborczych w USA zakończono liczenie głosów w polskich wyborach parlamentarnych i w referendum. Mimo zwycięstwa, wynik PiS jest wyraźnie gorszy niż w poprzednich wyborach. Wówczas partia otrzymała 52,7 proc. głosów amerykańskiej Polonii, podczas gdy KO - 27,7 proc.
Tak jak w poprzednich wyborach, PiS zawdzięcza zwycięstwo wśród Polonii głównie mieszkańcom aglomeracji Chicago i innych miast Środkowego Zachodu - Detroit, Milwaukee, Saint Louis. Tam zdobył 55 proc. głosów, podczas gdy KO - 24,5 proc.
Partia rządząca wygrała też, choć ze znacznie mniejszą przewagą, w nowojorskim okręgu konsularnym, do którego poza samym Nowym Jorkiem włącza się też skupiska Polonii w New Jersey i Connecticut, a także Filadelfię, Boston, Pittsburgh i Cleveland. Tam PiS zdobył 39,2 proc., a KO - 37 proc.
W pozostałych okręgach - Los Angeles (Kalifornia, Portland, Seattle, Las Vegas, Denver i Phoenix), Waszyngton (Waszyngton, Miami, Orlando, Tampa i Atlanta) i Houston (metropolie Houston, Dallas i Austin) dużą przewagę miała opozycja. Na Zachodzie KO osiągnęła 49,9 proc. poparcia, w Teksasie - 44 proc., zaś na południowym wschodzie i w stolicy - 50,9 proc.
Największe zwycięstwo PiS zanotował w Chicago - 56,4 proc, zaś opozycja odniosła największe zwycięstwo w San Francisco, gdzie PiS otrzymał niecałe 10 proc., a KO - 55,8 proc.
O zmieniających się trendach wśród Polaków w USA świadczy wynik wyborów do Senatu: większość zdobył w nich kandydat opozycji Adam Bodnar (53 proc.), podczas gdy cztery lata temu zdecydowanie wygrała kandydatka PiS, zbierając 58 proc. głosów.
W głosowaniu w ogólnokrajowym referendum karty do głosowania pobrała nieco mniej niż połowa głosujących - 49 proc. Ci, którzy wzięli udział w referendum, na każde z pytań odpowiadali zdecydowanie na nie - od 91 do 96 proc.