Głos oddany w wyborach jest nie tylko wyrazem naszych przekonań i wartości, które wyznajemy, ale także wyznaczeniem kierunku, w jakim polska powinna się rozwijać - powiedział w orędziu telewizyjnym prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, decyzje wyborcze będą miały wpływ nie tylko na przyszłość kraju, ale i przyszłość wszystkich Polaków.
Prezydent Andrzej Duda wygłosił w czwartek wieczorem orędzie, w którym podkreślił, że w najbliższą niedzielę "zdecydujemy o tym, jak będzie wyglądała Polska". Mówił, że udział w wyborach jest naszym prawem i przywilejem.
Dodał, że to obywatele mają "w rękach moc, aby wspólnie kształtować politykę naszej ojczyzny".
Dziś mamy do wyboru różne wizje rozwoju. Nasze decyzje będą miały wpływ nie tylko na przyszłość naszego kraju, ale także na przyszłość naszych rodzin, naszych dzieci i nas samych - powiedział prezydent.
Andrzej Duda prezydent przypomniał, że razem z wyborami parlamentarnymi odbędzie się także referendum.
Wynik referendum da rządzącym silną legitymację do tego, by pokazywać na forum międzynarodowym jednoznacznie, jaka jest wola polskiego społeczeństwa w kluczowych sprawach - zaznaczył.
Mówił o tym, że bezpieczeństwo Polski to "sprawa absolutnie fundamentalna, najważniejsza".
Polska w tych trudnych czasach zdaje egzamin. Pokazaliśmy to jako państwo i jako społeczeństwo po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Pokazaliśmy to również, kiedy odpieraliśmy atak hybrydowy na naszą wschodnią granicę - granicę Unii Europejskiej. Pokazaliśmy to również i w ostatnich dniach, kiedy sprawnie ewakuujemy naszych obywateli z ogarniętego wojną Bliskiego Wschodu - mówił prezydent, dodając, że Polska jest stawiana jako wzór, "a inne państwa proszą nas o pomoc w ewakuacji swoich obywateli".
Duda dziękował żołnierzom za ich służbę przy wschodniej granicy, nawiązywał do wyborów z 2019 roku i mówił o wysokiej frekwencji.
Jak dodał, dlatego głęboko wierzy, że "to również będą wybory pod znakiem wysokiej frekwencji, że uda się poprawić wynik sprzed czterech lat".
Według prezydenta, ważne, aby współpraca między prezydentem a przyszłym rządem była sprawna i skuteczna. Nie możemy sobie dzisiaj pozwolić na kłótnie, awantury i chaos - zaznaczył.
Szanowni państwo, drodzy rodacy. Idźmy na wybory - zaapelował na koniec.