Prawo i Sprawiedliwość przegrywa Senat. O włos! W wyborach parlamentarnych 2019 opozycyjni kandydaci na senatorów zdobyli w liczącej 100 miejsc wyższej izbie parlamentu 51 mandatów.

Oficjalne wyniki niedzielnego głosowania poznać mamy jeszcze dzisiaj - wczesnym wieczorem - ale już w tej chwili znamy wyborcze rozstrzygnięcia w Senacie.

Według potwierdzonych już informacji, kandydaci Prawa i Sprawiedliwości uzyskali 48 senatorskich mandatów.

Jeden mandat przypadł kandydatce niezależnej: Lidii Staroń. W okręgu wyborczym nr 86, obejmującym powiaty nidzicki, olsztyński, szczycieński i miasto Olsztyn, startująca z własnego komitetu Staroń rywalizowała z trzema innymi kandydatami, wśród których był popierany przez opozycję Jarosław Słoma z Koalicji Obywatelskiej, nie było natomiast kandydata Prawa i Sprawiedliwości.

Partia Jarosława Kaczyńskiego nieoficjalnie popierała bowiem Staroń - która, co ciekawe, przez lata należała do Platformy Obywatelskiej: wystąpiła z niej w 2015 roku, po 10 latach członkostwa.

Ostatecznie niezależna kandydatka zdobyła 59,46 procent głosów i senatorski mandat.

Nawet jednak gdyby założyć, że w nowej kadencji parlamentu Lidia Staroń głosować będzie zgodnie z senatorami PiS, to partia rządząca będzie mogła liczyć na jedynie 49 mandatów.

51 miejsc w Senacie przypadnie bowiem opozycji.

46 mandatów zdobyli - jak podaje Onet - kandydaci Koalicji Obywatelskiej, trzy mandaty przypadły politykom PSL-Koalicji Polskiej, a dwa przedstawicielom Lewicy.

W poprzednich wyborach, przypomnijmy, PiS zdobyło w izbie wyższej parlamentu 61 mandatów.

Teraz Prawo i Sprawiedliwość traci kontrolę nad Senatem - a wraz z nią przede wszystkim możliwość ekspresowego, nawet w ciągu kilku godzin, przeprowadzania ustaw przez parlament.


Wyniki wyborów parlamentarnych 2019: Sprawdź naszą RELACJĘ NA ŻYWO! >>>>