Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi rozwiał wszelkie wątpliwości co do imienia nowego biskupa Rzymu. "Papież nazywa się Franciszek, a nie Franciszek I. Franciszek i basta" - podkreślił stanowczo.
Imię to ma ewidentnie wymiar ewangeliczny - dodał rzecznik na konferencji prasowej.
Lombardi potwierdził też przedstawioną wcześniej przez kardynałów relację, iż papież wracając po konklawe do Domu Świętej Marty na kolację powiedział do nich: "Niech Bóg wam przebaczy". Podkreślił, że Franciszek wracał do watykańskiego hotelu z innymi purpuratami mikrobusem i nie skorzystał z podstawionej limuzyny.
Ponadto ks. Lombardi ujawnił, że Franciszek zapłacił za nocleg w domu duchowieństwa w centrum Rzymu. Dziś rano pojechał tam po swe bagaże.
Lombardi odniósł się także do planów zaproszenia papieża Franciszka do Polski, o których poinformował kard. Stanisław Dziwisz. Rzecznik podkreślił, że Polska to kraj, który "dzięki wielkiej postaci Jana Pawła II cieszy się oczywiście względami Kościoła powszechnego oraz jego następców". Dodał jednak: Dzisiaj jest pierwszy dzień pontyfikatu, papież nie musi jeszcze planować wszystkich swych podróży w najbliższych latach, dajmy mu trochę czasu.