Jorge Mario Bergoglio, nowy papież przyjął imię Franciszek. Stało się tak po raz pierwszy w historii. "Jest to istotny, niezwykle znaczący wybór, kieruje bowiem uwagę w stronę ubogiego świata, trzeciego świata. Przyjmując za patrona Biedaczynę z Asyżu przekazuje wyraźny komunikat, że chce być papieżem ubogiego świata" - uważa prof. Zbigniew Mikołejko, filozof religii z Polskiej Akademii Nauk.
Bergoglio, którego do godności kardynała wyniósł Jan Paweł II i który był wymieniany w gronie tzw. papabile, potencjalnych faworytów do następstwa po zmarłym Janie Pawle II, jest umiarkowanym konserwatystą, człowiekiem światłym ze skłonnością do zmian - dodaje prof. Zbigniew Mikołejko.
Fakt, że nowy papież przyjął imię Franciszek, wskazuje, że chce powrócić do etosu franciszkańskiego, czyli: ubóstwo, służenie ludziom. Najważniejsze wyzwania dla nowego papieża to: zmieniający się szybko świat, podjęcie dyskusji z jego problemami, a także odnowienie ekumenizmu - uważa marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Nowy papież przybrał imię Franciszka, pełnego energii Biedaczyny z Asyżu, który swymi ramionami objął i ochronił Kościół, ale też jest to imię św. Franciszka Ksawerego, jezuity, który w XVI wieku ewangelizował Japonię, Chiny i Indie - zauważa pisarz i publicysta Piotr Wojciechowski. Można mieć nadzieję, że papież z Ameryki Łacińskiej będzie wrażliwy na sprawy Azji, która jest też obszarem wielkich problemów społecznych - dodaje.
Wcześniej żaden papież nie przyjął imienia św. Franciszka z Asyżu, XIII-wiecznego reformatora, który żył w ubóstwie.
Od 167 lat żaden zakonnik nie został papieżem. Dotychczas nigdy nie był papieżem jezuita. Wśród uprawnionych do wyboru papieża było dwóch członków Towarzystwa Jezusowego: Julius Riyadi Darmaatmadja (78) z Indonezji, który nie przyjechał na konklawe z powodu choroby oraz Jorge Mario Bergoglio (76) z Argentyny.
Ostatnim dotychczas zakonnikiem na tronie Piotrowym był Grzegorz XVI. Ten jedyny kameduła został wybrany w 1831, a zmarł w 1846 roku, a więc przed 167 laty.