Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę, że Ukraina za dwa lata chce być członkiem Unii Europejskiej i po zwycięstwie nad Rosją powinna zostać członkiem NATO - poinformował "The Kyiv Independent".
Zełenski wygłosił to oświadczenie podczas spotkania z menedżerami towarzystwa funduszy inwestycyjnych J.P. Morgan. Dodał, że Ukrainie potrzebne będą również gwarancje bezpieczeństwa.
W swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim w czwartek podczas historycznej wizyty w Brukseli Zełenski podkreślił, że Ukraina walczy o "europejski styl życia" i zapowiedział, że jego kraj będzie walczył tak długo, jak to będzie konieczne.
Staję przed wami, żeby bronić prawa Ukrainy do powrotu do domu - do Europy - mówił w Parlamencie Europejskim Zełenski.
Aby marzenia naszych dzieci i wnuków mogły się ziścić, musi zapanować pokój i bezpieczeństwo. Jak miałoby do tego dojść, jeśli nie pokonamy siły antyeuropejskiej, która chce nas wszystkich obrabować, ukraść nam naszą Europę? Tylko nasze zwycięstwo zagwarantuje nam przyszłość - powiedział.
Zełenski nawiązał też do integracji Ukrainy z UE. Wierzymy, że będziemy członkiem Unii Europejskiej - zaznaczył. Podziękował też Europejczykom, "którzy w setkach miast i wsi wspierają i wspierali Ukrainę w tej historycznej walce".
Ukraina oficjalnie złożyła wniosek o członkostwo w UE pod koniec lutego 2022 r., zaledwie kilka dni po tym, jak Rosja zaczęła bombardować Kijów i inne miasta, rozpoczynając totalną wojnę przeciwko niej.