Podczas zdalnego wystąpienia przed Kongresem Stanów Zjednoczonych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pokazał politykom poruszający film. Widać na nim oblicze wojny w jego kraju – budynki zamienione w gruzy, zapory przeciwczołgowe na ulicach i cierpienie setek tysięcy ludzi. "Przypomnijcie sobie Pearl Harbor, 11 września. My tego doświadczamy teraz codziennie" – powiedział Zełenski.
Wojna w Ukrainie toczy się już ponad 20 dni. O pomoc nieustannie apeluje prezydent tego kraju - Wołodymyr Zełenski. Polityk występował już zdalnie przed brytyjską Izbą Gmin, a także polskim Sejmem.
Dziś Zełenski za pomocą wideołącza wygłosił przemówienie przed członkami Kongresu USA.
Ukraiński prezydent w pewnym momencie przerwał swoją wypowiedź, by nagle odtworzyć wstrząsające nagranie. Film pokazuje, jak wygląda wojna w Ukrainie i cierpienie mieszkańców. Na skutek rosyjskiej inwazji, która rozpoczęła się 24 lutego, wiele ukraińskich miast zostało zniszczonych, według oficjalnych szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych zginęło co najmniej 636 cywilów, choć dane te prawdopodobnie są znacznie wyższe. Niektóre ujęcia, jak to pokazujące ciężarną kobietę, która zmarła na skutek bombardowania oddziału położniczego w oblężonym przez rosyjskie wojska Mariupolu, stały się symbolami wojny.
Rosyjskie siły wystrzeliły już prawie 1000 rakiet na Ukrainę, niezliczone bomby, używają dronów, by zabijać nas z precyzją. To terror, którego Europa nie widziała od 80 lat i prosimy o odpowiedź na ten terror ze strony całego świata - zaapelował Zełenski.
Poruszające wideo kilka godzin później pojawiło się także na Facebooku prezydenta.