Mateusz Piskorski, który w 2018 r. został oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji, był tłumaczem pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy na spotkaniu z uchodźcami z Ukrainy w ośrodku w Brańszczyku koło Wyszkowa - ujawniła Wirtualna Polska. "Kancelaria Prezydenta nie była organizatorem spotkania w Brańszczyku 10 marca i nie zapraszała na nie Mateusza Piskorskiego, zrobili to gospodarze (księża orioniści, kierownictwo ośrodka). Kancelaria Prezydenta po potwierdzeniu tożsamości Mateusza Piskorskiego przekazała sprawę odpowiednim służbom" – przekazał PAP szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.
Wirtualna Polska przekazała, że zdjęcia ze spotkania w Brańszczyku, na których był Mateusz Piskorski, znajdowały się na oficjalnej stronie Kancelarii Prezydenta. Usunięto je po informacji od dziennikarzy, że uczestniczący w spotkaniu Mateusz Piskorski to człowiek oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji.
"Proces Piskorskiego toczy się przed warszawskim sądem. O tym, że człowiek oskarżony o szpiegostwo był tłumaczem pierwszej damy RP, przedstawiciel Kancelarii Prezydenta dowiedział się od dziennikarza Wirtualnej Polski" - podała WP.
W spotkaniu w ośrodku koło Wyszkowa brał też udział Adam Kwiatkowski - sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. "Prezydencki minister od nas dowiedział się, że piątek pod Wyszkowem spędził czas w towarzystwie człowieka oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Kilkukrotnie dopytywał, czy to rzeczywiście prawda, ostatecznie zapowiedział, że musi to sprawdzić i wyjaśnić. Po godzinie Kwiatkowski oddzwonił i przekazał, że to nie Kancelaria Prezydenta była organizatorem tego spotkania i to nie kancelaria zaprosiła Piskorskiego na spotkanie, a księża orioniści i dyrektor ośrodka w Brańszczyku. A informacje o udziale Piskorskiego w spotkaniu z prezydentową przekazano odpowiednim służbom" - czytamy w artykule WP.
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot nie odpowiedział PAP na pytania, czy Służba Ochrony Państwa nie wiedziała wcześniej o udziale Mateusza Piskorskiego w spotkaniu oraz czy jego tożsamość została potwierdzona dopiero po wydarzeniu.
Mateusz Piskorski - były poseł Samoobrony i lider prorosyjskiej partii Zmiana został zatrzymany w maju 2016 r. 20 kwietnia 2018 r. Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej skierował przeciwko Mateuszowi Piskorskiemu (zgodził się na publikację danych i wizerunku) akt oskarżenia.
W śledztwie Piskorskiemu przedstawiono dwa zarzuty. Po pierwsze, prokuratura uznała, że Piskorski od 2009 r. aż do dnia zatrzymania brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Po drugie, Piskorski - w ocenie prokuratury - brał udział w działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej.
Mateusz Piskorski wyszedł z aresztu w maju 2019 r. po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji.