Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM, że w środę do Polski przyjedzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W programie wizyty jest m.in. spotkanie z Polakami i Ukraińcami mieszkającymi w Polsce.
Względy polityczne i bezpieczeństwa muszą być brane pod uwagę, ale umówiliśmy się ze stroną ukraińską, że te informację przekażemy do opinii publicznej - powiedział Marcin Przydacz w RMF FM.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej poinformował, że poza spotkaniem z prezydentem Andrzejem Duda, Wołodymyr Zełenski chce również spotkać się z Polakami i Ukraińcami mieszkającymi w Polsce.
Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda ustalił, że to spotkanie nie będzie jednak w pełni otwarte. Przyczyna jest prosta - ukraiński przywódca jest dla Rosjan celem numer jeden, a że jego wizyta w Polsce nie jest już tajemnicą, to zagrożenie jest ogromne.
Z tego powodu przemówienie Wołodymyra Zełenskiego do Polaków ma się odbyć nie na samym Placu Zamkowym w Warszawie, a na dziedzińcu Zamku Królewskiego - czyli w miejscu zamkniętym, które łatwiej zabezpieczyć. Na zewnątrz - na Placu Zamkowym - ma być jedynie wystawiony wielki ekran.
To wszystko oznacza, że mieszkańcy Warszawy, którzy tam przyjdą, mogą nie zobaczyć prezydenta Ukrainy. Chyba, że na chwilę wyjdzie albo wyjedzie ich pozdrowić, ale będzie to bardzo ograniczone w czasie.
Warszawa będzie piątą stolicą, do której przyjedzie ukraiński przywódca od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski do tej pory był w Waszyngtonie, Londynie, Paryżu i Brukseli. Marcin Przydacz stwierdził, że wizyta w Polsce będzie inna, bowiem ukraiński prezydent po raz pierwszy spotka się z ludźmi.
Ta wizyta pod wieloma względami będzie szczególna. O detalach na ten moment nie mogę mówić, ale przygotowujemy szereg elementów, które będą powodowały, że ta wizyta będzie miała charakter szczególny. Sam fakt, że będzie to wizyta oficjalna - tamte dotychczasowe były czysto roboczymi, organizowanymi w tajemnicy - zauważył.
Po drugie, będzie ten element natury publicznej. Jeszcze raz podkreślam, prezydent Zełenski chce powiedzieć kilka słów do Polaków w kontekście tego wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnim roku - jak Polacy pomagają Ukrainie i uchodźcom. Myślę, że taki jest główny cel tego spotkania - dodał.