"Przede wszystkim jest to eskalacja" – powiedział w Radiu RMF24 gen. Roman Polko, komentując udział wojsk Korei Północnej w wojnie na Ukrainie. Wojskowy wskazywał, że powinno się to spotkać z korzystną dla Ukraińców odpowiedzią Koreańczyków z Południa. Były dowódca GROM-u rzucił także nieco światła na jakość wojsk specjalnych Kim Dzong Una.

Przede wszystkim jest to eskalacja tej wojny przez stronę rosyjską i przez Kima, przez Koreę Północną - powiedział w internetowym Radiu RMF24 gen. Roman Polko. Wojskowy był pytany, czy obecność żołnierzy z Korei Północnej w Ukrainie zmieni w jakiś sposób obraz wojny.

Jeżeli Korea Płn. wysyła żołnierzy na Ukrainę, to Korea Płd. również będzie musiała wysłać, chociażby siły specjalne - dodał wojskowy. Gość Tomasza Weryńskiego wskazał, że dla Korei Południowej byłoby niedobrze, gdyby doświadczenia bojowe pozyskiwała tylko jedna ze stron.

Obecność w Ukrainie Koreańczyków z Północy to także szansa dla Południa, aby ich przechwytywać, przesłuchiwać i werbować na swoją stronę.

De facto Putin, zapraszając Koreę Północną, czy tych żołnierzy, żeby walczyli po jego stronie, (...) przeskalował sytuację nie tylko w samej Ukrainie, ale także między Koreami - powiedział Roman Polko, przypominając, że między Koreami cały czas trwa wojna informacyjna, "wojna o dusze".

"Ukraina otrzyma stosowne wsparcie ze strony Korei Południowej"

Gen. Roman Polko wskazał w Radiu RMF24, że Korea Południowa to potęga technologiczna, militarna czy finansowa, co powinno uspokajać Ukrainę. Posiadanie sojusznika, którego budżet wojskowy odpowiada poziomem budżetowi Rosji, będzie dla broniącego się państwa użyteczne.

Ukraina otrzyma stosowne wsparcie ze strony Korei Południowej - stwierdził gen. Polko.

Emerytowany wojskowy mówił także o jakości żołnierza, który ma doświadczenie bojowe. W jego opinii fakt, że np. polska armia była w strefie walk w Jugosławii, Kosowie czy Iraku, sprawia, że można określić nas jako "lidera w NATO".

Po co Kimowi zaangażowanie w nie swoją wojną?

Myślę, że został poproszony przez Putina - powiedział w RMF24 gen. Roman Polko, pytany, dlaczego Kim Dzong Un zdecydował się wysłać swoich żołnierzy do walk w Ukrainie.

I niestety obawiam się, że tutaj jest też kwestia jakichś kontraktów, które być może wiążą się z jakimiś technologiami jądrowymi czy pomocy przy programach nuklearnych, które Korea Północna chce realizować - dodał wojskowy.

Generał Polko uważa, że putinowska prośba o pomoc wskazuje, że przegrywa on wojnę. W przeciwnym wypadku nie zwracałby się do krajów upadłych - wskazał rozmówca Tomasza Weryńskiego.

Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego dopowiadał, że w Ukrainie giną ludzie z kresów Rosji, więźniowie, ci, którzy szukają szansy na zmianę w życiu. Młodzi ludzie, mieszkańcy rosyjskich metropolii, nie chcą walczyć.

Co wiemy o koreańskich "specjalsach"?

Prowadzący rozmowę w internetowym Radiu RMF24 Tomasz Weryński zapytał swojego gościa również o to, co wiemy o żołnierzach wojsk specjalnych Korei Północnej.

Wiemy niewiele, ale raczej to nie są żołnierze pokroju Jamesa Bonda, wyposażeni w najnowocześniejsze technologie - powiedział gen. Roman Polko.

Emerytowany żołnierz wskazał, że dzisiejsze wojska specjalne nie mogą funkcjonować bez nowoczesnej elektroniki, systemów wsparcia itp.

Poza tym - jego zdaniem - Ukraina to dla Koreańczyków obszar obcy cywilizacyjnie i kulturowo, co stwarza dodatkowe trudności dla żołnierzy, którzy chcieliby pozostać w ukryciu, nie wyróżniać się, prowadzić misje specjalne.

Jak przekazywały media, północnokoreańscy żołnierze już dezerterują. Rosjanie zatrzymali 18 wojskowych, którzy opuścili pozycje w obwodzie kurskim i pokonali 60 km.

Ja przypuszczam, jakie to morale może być. Rozpoczynałem swoją służbę wojskową jeszcze w epoce Układu Warszawskiego. Myśmy czytali, jako żołnierze wojsk specjalnych, międzynarodowe prawo wojenne i zauważyliśmy, że potencjalny żołd dla człowieka, który trafi do niewoli, (...) jest większy niż nasza pensja ówczesna - powiedział lekko humorystycznie gen. Polko.

Generał uważa, że Ukraińcy powinni wdrożyć mądrą politykę informacyjną ukierunkowaną na północnokoreańskich najemników, żeby przekonać ich do nieprowadzenia walki.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.