USA nie zamierza stawać po żadnej ze stron w konflikcie o ukraińskie zboże. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby przekazał, że polska blokada ukraińskiego eksportu, jest suwerenną decyzją Warszawy i Waszyngton nie będzie naciskał na jej zmianę.
"Jesteśmy świadomi obaw naszych europejskich partnerów związanych z importem ukraińskiego zboża. To są suwerenne decyzje. Cała walka na Ukrainie - i prezydent Biden będzie o tym mówił w ONZ - dotyczy idei suwerenności, która jest zapisana w Karcie Narodów Zjednoczonych. Więc byłoby hipokryzją, gdyby Stany Zjednoczone wymuszały zmianę suwerennych decyzji, jakie te kraje podejmują" - przekazał John Kirby.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił jednak, że tym istotniejszy jest powrót do umowy czarnomorskiej, umożliwiającej transport ukraińskiego zboża szlakami morskimi. Przedstawiciel Białego Domu zaznaczył, że USA uważają, że ukraińskie zboże może wnieść wiele do walki z głodem w najbardziej narażonych państwach.
Kirby zapowiedział, że podczas wtorkowego wystąpienia podczas debaty Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Biden wezwie do reformy Rady Bezpieczeństwa i dodania do Rady nowych stałych członków, by najważniejsze ciało ONZ odzwierciedlało perspektywę państw Globalnego Południa.
Na briefingu prasowym padły też pytania o uczestnictwo Rosji w obradach ONZ.
"Co do Rosji, to mogłaby ona ułatwić wszystkim życie, jeśli po prostu wycofałaby swoje wojska z Ukrainy i przestała łamać Kartę Narodów Zjednoczonych, której zobowiązała się przestrzegać, czy wypełniała postanowienia rezolucji, za którymi głosowała, jak w przypadku zakazu transferu broni z i do Korei Północnej" - odpowiadał rzecznik, który dodał również, że USA nie widzi przesłanek, by uznać, że Moskwa otrzyma w najbliższym czasie większe wsparcie militarne od Chin. Zdaniem Kirbiego, to nie leży w interesie Pekinu.