Dmitrij Miedwiediew powinien zwrócić się o pomoc do psychoterapeuty - stwierdził Peter Stano, jeden z rzeczników prasowych Komisji Europejskiej. To odpowiedź na słowa wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, który wyraził potrzebę zajęcia Kijowa, ponieważ stanowi ono "zagrożenie dla istnienia Rosji".
Peter Stano podczas konferencji prasowej został poproszony o komentarz do wczorajszej wypowiedzi Dmitrija Miedwiediewa. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej stwierdził, że "aby osiągnąć cele operacji specjalnej, będziemy musieli dotrzeć do Kijowa, ponieważ stanowi ono zagrożenie dla istnienia Rosji".
W swojej wypowiedzi wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej wspomniał również o Odessie, którą nazwał "miastem rosyjskim". Odessa, wróć do domu, czekaliśmy na Odessę w Federacji Rosyjskiej - powiedział Miedwiediew, cytowany przez portal Nexta.
Rzecznik prasowy KE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, cytowany przez portal The Moscow Times, odparł, że Unia Europejska zwykle nie komentuje "dziwnych wypowiedzi osób, które desperacko starają się zwrócić na siebie uwagę, zwłaszcza jeśli zawsze są na drugim planie".
Choć to wspaniałe, że dana osoba publicznie ogłasza diagnozę dotyczącą swojego stanu zdrowia psychicznego, jedyne, co można zrobić, to zalecić konsultację i pomoc specjalisty - stwierdził rzecznik prasowy KE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, cytowany przez portal The Moscow Times.
Peter Stano przekornie wyraził wątpliwość, czy Rosję stać na inwestycje m.in. w opiekę zdrowotną, biorąc pod uwagę miliardy, które wydała na wojnę z Ukrainą.
Rzecznik KE przy okazji podkreślił, że UE nadal będzie wspierać Ukrainę i zapewni jej wszystko, czego potrzebuje, bez względu na cenę. Amunicję, systemy obrony powietrznej, itd., aby Ukraina mogła ostatecznie wygrać tę wojnę - dodał.