Ukraiński wywiad twierdzi, że Rosja zamierza wysłać na front nieletnich. Według służb, rozporządzenie w tej sprawie podpisał już rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Wiadomość w tej sprawie na Facebooku zamieścił Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Twierdzi, że Putin i Szojgu zamierzają na front w Ukrainie wysłać nieletnich żołnierzy. Ma to być związane z brakami, które tworzą się w rosyjskiej armii.
Rozporządzenie "w sprawie organizacji i zaangażowania członków wojskowo-patriotycznego ruchu państwowego Junarmia do przeprowadzenia operacji specjalnej na terytorium Ukrainy" podpisał już rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Rozkaz ma dotyczyć przygotowania "rezerwy ludzkiej" w wieku 17-18 lat do udziału w walkach. Wojsko ma jak najszybciej przejść niezbędne przeszkolenie. Odpowiedzialnym za tę akcję jest generał Gennady Żidko, który jest wiceministrem obrony i stoi na czele Głównego Zarządu Wojskowo-Politycznego Sił Zbrojnych Rosji.
Junarmia to założona w 2016 roku organizacja młodzieżowa, która jest wspierana i finansowana przez rosyjskie ministerstwo obrony. W niej młodzież jest przygotowywana do służby w wojsku. Należą do niej nawet 8-latkowie.
Członkowie tej organizacji uczą się posługiwania się bronią, są też obiektem silnej indoktrynacji patriotycznej.
Według rosyjskich władz, Młoda Armia ma już ponad 140 tysięcy członków, a jej oddziały znajdują się w każdym regionie kraju.
Ukraiński wywiad zauważą, że analogiczne organizacje funkcjonowały w nazistowskich Niemczech w czasie II wojny światowej, jak choćby Hitlerjugend, którego członkowie służyli w niemieckim wojsku.