Rośnie liczba jeńców wojennych podczas trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. Wicepremier ukraińskiego rządu Iryna Wereszczuk, cytowana przez portal RBK, poinformowała, że rosyjscy jeńcy zostaną wymienieni na wziętych do niewoli Ukraińców, albo odbędą karę na Ukrainie i będą pracować nad odbudową zniszczonej infrastruktury.
Oczywiście nie jesteśmy barbarzyńcami (...), jak armia rosyjska. Będziemy działać zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym. Rosyjscy jeńcy wojenni zostaną wymienieni albo będą odbywać karę na Ukrainie - powiedziała Wereszczuk.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Kijów informował, że w ukraińskiej niewoli jest około tysiąca rosyjskich żołnierzy.
Już kilka dni temu wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Jewhen Jenin mówił, że rosyjscy jeńcy wojenni, wzięci do niewoli podczas inwazji Rosji na Ukrainę, będą traktowani zgodnie z normami międzynarodowego prawa humanitarnego, a później będą pracować na rzecz odbudowy ukraińskiej gospodarki.
Wykorzystamy wszystkie możliwości, jakie daje nam Konwencja Genewska w tym zakresie. To znaczy wykorzystanie siły roboczej itp. Wszyscy ci ludzie będą później pracować nad odbudową gospodarki Ukrainy - podkreślał wiceminister.
Ponad tydzień temu na konferencji prasowej w Kijowie rosyjscy żołnierze, pojmani na Ukrainie, wzywali przywódców swojego kraju do "zaprzestania bezsensownej i podstępnej wojny z Ukrainą". Jest tu wielu takich jak my i prędzej czy później wrócimy do domu, a ludzie stracą cierpliwość i chwycą za broń, by obalić rząd, który podstępnie wysyła tu chłopców jako mięso armatnie - mówił jeden z żołnierzy, Maksym Czernik.
Więzień Wołodymyr Raskazow przepraszał obywateli Ukrainy za "przybycie tutaj jako zbrodniarze wojenni". Siergiej Gałkin zdradził, iż w Rosji powiedziano żołnierzom, że muszą "ratować ludność cywilną" na Ukrainie, ale okazało się, że tak nie jest i wezwał przywódców swojego kraju do zaprzestania tego "terroryzmu".
Nasz rząd powiedział, że należy tu ratować cywilów. Chcę powiedzieć rosyjskim żołnierzom, żeby rzucili broń. Tu jest ludność cywilna, która nie chce wojny. Chcę również powiedzieć mojemu naczelnemu dowódcy, aby przestał terroryzować Ukrainę - mówił Gałkin.
Maksym Czernik przekazał "narodowi ukraińskiemu najgłębsze przeprosiny" i groził władzom swojego kraju narodowym powstaniem. Zdaliśmy sobie sprawę, że nie ma tu faszystów i ucisku narodu ukraińskiego. Chcę, żeby moi koledzy mnie usłyszeli - chłopcy, złóżcie broń, walczymy przeciwko pokojowemu narodowi - powiedział.