Ukraińscy pogranicznicy zrobili psikusa swoim białoruskim odpowiednikom. Na jednym z przejść granicznych zawiesili białoruską flagę obok ukraińskiej. Sęk w tym, że zamiast oficjalnej flagi wybrali historyczną - biało-czerwono-białą, która jest obecnie zabroniona na Białorusi.
Jak poinformował ukraiński portal Korrespondent, sytuacja miała miejsce na granicy ukraińskiego obwodu żytomierskiego i białoruskiego obwodu homelskiego.
Jako jeden z pierwszych o zdarzeniu poinformował we wtorek 14 marca kanał na Telegramie Kordon FM, blisko związany z ukraińskimi siłami bezpieczeństwa.
Nagranie okraszono stwierdzeniem, że jeśli Ukraina chce dołączyć do Unii Europejskiej, musi mieć tolerancyjny stosunek do różnych mniejszości. Zawieszenie zabronionej na Białorusi flagi historycznej ma być właśnie zwróceniem uwagi na "mniejszość białoruską".
Nagranie w mediach społecznościowych opublikował również portal Nexta.
"Tym razem pogranicznicy umieścili na granicy biało-czerwono-białą flagę, zakazaną przez reżim wąsatego karalucha (Alaksandra Łukaszenki - przyp. red.). Już czekamy na filmik z płaczącymi białoruskimi pogranicznikami i skargami na Ukraińców" - napisano na twitterowym profilu Nexty.