Co najmniej pięć osób zginęło, a ponad 20 zostało rannych w atakach, jakie Rosjanie przeprowadzili w ciągu ostatniej doby na północy, wschodzie i południu Ukrainy. W sobotę rano poinformowały o tym władze regionów z tych części kraju.
Najwięcej osób zginęło w kontrolowanej przez Ukrainę części obwodu donieckiego.
"Od 2 sierpnia Rosjanie zabili troje mieszkańców Donbasu: dwoje w Kateryniwce i jednego w Nowhorodiwce". "Osiem osób w regionie zostało rannych" - napisał na Telegramie szef władz obwodowych Wadym Fiłaszkin.
Jeden cywil zginął, a 12 zostało rannych w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy - podał Ołeh Syniehubow, naczelnik wojskowych władz obwodowych. Jedna ofiara śmiertelna i jedna osoba ranna - to bilans rosyjskich ataków w ciągu ostatniej doby na Chersońszczyźnie, w południowej części Ukrainy - przekazały lokalne władze.
Rosjanie ostrzeliwali ponadto przygraniczne rejony obwodów czernihowskiego i sumskiego na północy. Rannych zostało tam dwoje ludzi. Dwie osoby cywilne ucierpiały także w obwodzie zaporoskim - powiadomiły władze cywilne i wojskowe w tych regionach.
Ukraińscy wojskowi poinformowali w sobotę rano, że obrona powietrzna strąciła 24 z 29 dronów wystrzelonych przez Rosjan w nocy z piątku na sobotę.
"W nocy 3 sierpnia 2024 r. wróg zaatakował dwoma przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi S-300 z okupowanego terytorium obwodu donieckiego, dwoma pociskami antyradarowymi Ch-31P z przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym oraz 29 bezzałogowymi samolotami szturmowymi Shahed, które wystartowały z Przylądku Czauda na Krymie i Primorsko-Achtarska w Rosji" - napisał w sobotę rano na Telegramie dowódca ukraińskich Sił Powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk.
Według jego relacji 24 drony uderzeniowe Shahed zostały zestrzelone nad obwodami: chersońskim, odeskim, mikołajowskim, połtawskim, sumskim, dniepropietrowskim, kijowskim, winnickim i żytomierskim.
O ataku dronów powiadomiło także ministerstwo obrony Rosji, według którego obronie powietrznej udało się strącić 75 takich maszyn. Ukraińskie drony miały operować nad obwodami: rostowskim, kurskim, biełgorodzkim, riazańskim, woroneskim, krasnodarskim oraz nad Morzem Azowskim.