Komisja Europejska przedstawi w najbliższych dniach kolejny, 15. pakiet sankcji wobec Rosji, a w styczniu następny - przekazał dziennikarce RMF FM unijny dyplomata.
Ostatni, 14. pakiet został przyjęty przez kraje UE pod koniec czerwca, jeszcze podczas belgijskiej prezydencji.
Teraz, w trakcie trwania prezydencji sprawowanej przez porosyjskie Węgry nie było szans na forsowanie kolejnych sankcji. Wysiłek ten będzie spoczywać na Polsce, która obejmie prezydencję w UE w styczniu 2025 roku.
Informacje o kolejnym pakiecie zbiegają się z symboliczną datą, wyznaczającą 1000. dzień trwania pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainie.
Pierwszy pakiet to poszerzenie tzw. czarnej listy i rozwiązanie problemu tzw. rosyjskiej floty cieni - przekazał dziennikarce RMF FM unijny dyplomata.
Oznacza to, że kolejni Rosjanie zostaną wpisani na tzw. czarną listę i zostaną objęci zakazem wjazdu do Unii Europejskiej, a ich konta w europejskich bankach zostaną zablokowane. Lista ta obejmuje już prawie dwa tysiące osób.
UE planuje także uderzenie w tzw. rosyjską flotę cieni, czyli statki, które pływając pod banderami różnych krajów omijają restrykcje nałożone na handel rosyjską ropą. Obecnie objętych takimi ograniczeniami jest 27 statków z floty liczącej około 600 jednostek.
Drugi pakiet ma uderzyć w rosyjską gospodarkę. Skupi się przede wszystkim na walce z omijaniem przez Rosję sankcji za pośrednictwem innych państw.
Na celowniku są kraje trzecie takie jak Kirgistan, które kupują np. niektóre komponenty obłożone sankcjami i eksportują do Rosji. Polska i państwa bałtyckie chcą dalszych restrykcji wobec importu rosyjskiego LNG, uderzenia w przemysł chemiczny czy energię atomową kraju Władimira Putina. Unijni dyplomaci będą chcieli, by restrykcje zostały uchwalone w trzecią rocznicę wybuchu wojny, 24 lutego 2025 roku.