Turcja "ostrzegła" Rosję po tym, gdy w niedzielę jej okręt oddał strzały ostrzegawcze w kierunku statku handlowego na Morzu Czarnym i zapowiedziała, że taki incydenty mogą zwiększyć napięcie na tym akwenie - poinformowała w czwartek kancelaria tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
"Po incydencie ze statkiem strona rosyjska została w odpowiedni sposób ostrzeżona, by unikać tego rodzaju posunięć, które mogą doprowadzić do eskalacji napięć na Morzu Czarnym" - napisało na platformie X (dawniej Twitterze) biuro kancelarii tureckiego prezydenta odpowiedzialne za walkę z dezinformacją.