M2 Bradley, którego Rosjanie szczerze nienawidzą, znów dał im się we znaki. Przekazany przez Amerykanów bojowy wóz piechoty po raz kolejny upolował rosyjski czołg, tym razem z odległości 1500 metrów.
Od kwietnia 2023 roku Ukraińcy otrzymali od Amerykanów co najmniej 186 gąsienicowych bojowych wozów piechoty M2 Bradley.
Jak wynika z ustaleń holenderskiego portalu open source Oryx, który analizuje dane dotyczące dostaw i niszczenia sprzętu wojskowego podczas wojny w Ukrainie, siły Kijowa - zgodnie ze stanem na 9 maja - straciły 78 maszyn (zostało one albo zniszczone, albo uszkodzone, albo uszkodzone i opuszczone).
Przekazanie siłom ukraińskim bradleyów było poważnym wzmocnieniem ich potencjału, bo dzięki uzbrojeniu ich w działka 25 mm i pociski przeciwczołgowe TOW mają one większą siłę ognia niż transportery opancerzone M113 i opancerzone wozy bojowe M1117, które jako pierwsze zostały wysłane przez Pentagon na Ukrainę. Ponadto M2 Bradley mają opinię pojazdów, które ratują życie Ukraińcom.
Bradleye chwalą zresztą sami Ukraińcy. Jeden z dowódców armii Kijowa powiedział amerykańskiemu "Newsweekowi", że Rosjanie mają obawy przed rozpoczęciem operacji, jeżeli wiedzą, że na polu bitwy może pojawić się ten gąsienicowy bojowy wóz piechoty.
O sile amerykańskiego pojazdu Rosjanie po raz kolejny przekonali się niedawno.
8 maja ukraińska 47 Brygada Zmechanizowana opublikowała na Telegramie nagranie, na którym widać starcie M2 Bradley z rosyjskim czołgiem T-80.