"Rosjanie strzelają w plecy ewakuującym się ludziom" - przekazał szef kancelarii prezydenta Andrij Jeremak. W obwodzie chersońskim trwa akcja ratownicza na zalanych terenach. W wyniku dzisiejszego ataku zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych.
Rosjanie ostrzelali łódź, w której transportowano cywili ewakuowanych z terenów zalanych w wyniku zniszczenia tamy w Nowej Kachowce. Od kilku dni trwa akcja ratunkowa w lewobrzeżnej części regionu chersońskiego.
Już po komunikacie Jeremaka, szef władz administracji obwodowej Ołeksandr Prokudin poinformował po godzinie 17, że w rosyjskim ataku zginęło 3 cywilów, a 10 zostało rannych.
Według relacji Prokudina 74-letni mężczyzna zakrył na łodzi jedną z kobiet własnym ciałem, gdy Rosjanie otworzyli ogień. Okupanci strzelili mu w plecy, a mężczyzna zmarł nim lekarze zdołali mu pomóc.
Szef kancelarii Wołodymyra Zełenskiego dodaje, że pozostali ewakuowani zdołali dotrzeć do Chersonia. Byli hospitalizowani, a lekarze nadal walczą o życie najciężej rannych.
Ukraińskie MSW podaje, że do południa 11 czerwca ewakuowano 2718 mieszkańców obwodu chersońskiego. W obwodzie mikołajowskim uratowano kolejnych 982 cywili.