Tajemniczy błysk światła, który w nocy rozświetlił niebo nad Kijowem, wywołał lawinę spekulacji. Początkowo administracja wojskowa ukraińskiej stolicy informowała, że mogło dojść do awarii satelity NASA. Amerykańska agencja temu zaprzeczyła. Ukraińskie wojsko zasugerowało potem, że mógł to być spadający meteoryt. Ostatecznie Główne Centrum Kontroli Specjalnej, monitorujące zjawiska geofizyczne na Ukrainie, poinformowało, że błysk związany był najprawdopodobniej z „wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery”.
W mediach społecznościowych ukazały się filmy, na których widać niebo nagle oświetlone jaskrawym światłem. W jednym z klipów płonący obiekt zdawał się rozbijać o ziemię.