W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać jak pasażerowie rosyjskiego autobusu wyrzucają z pojazdu starszą kobietę. Tak zareagowali na wypowiedzi seniorki, która krytykowała rząd i wojnę w Ukrainie.
Starsza Rosjanka głośno krytykowała politykę rosyjskiego rządu. Zarzuciła Kremlowi prowadzenie propagandy. "Telewizja ma wielką moc" - mówiła pasażerom autobusu komunikacji miejskiej. Jeden z pasażerów "zaproponował", że jeśli nie podoba się jej w kraju, to powinna go opuścić i wyjechać do Ukrainy. Seniorka odpowiedziała, że nie ma tam żadnych znajomości i odwiedziła Ukrainę zaledwie dwa razy w życiu.
Gdy mężczyzna nie ustępował, mówiąc, że powinna jechać i pomagać Ukraińcom, kobieta odparła: "Sam jedź tam, gdzie mówisz. Z tymi, którzy pojechali walczyć w kaloszach". W ten sposób odniosła się do doniesień zagranicznych mediów, że wojsko Władimira Putina nie jest dostatecznie przygotowane, a rosyjscy żołnierze zostali wysłani na front w kaloszach. Dodała, że Rosja jest "imperium na glinianych nogach" i że to przez takich ludzi, jak jadący z nią w autobusie, doszło do wojny w Ukrainie.
Współpasażerowie zareagowali agresją, wyzywając ją od "chochołów" i "banderowców". Następnie zrzucili ją z siedzenia i zaczęli wyciągać z pojazdu. Na brutalne zachowanie nikt nie zareagował.