Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu odwiedził Mariupol w obwodzie donieckim, gdzie spotkał się z żołnierzami i oglądał odbudowę miasta. Tak wynika z komunikatu rosyjskiego resortu.

Ukraińskie miasto będące pod rosyjską okupacją zostało niemal zrównane z ziemią w wyniku działań wojennych. Teraz Rosjanie starają się pokazać, że odbudowują Mariupol. Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało nagranie z wizyty Siergieja Szojgu w obwodzie donieckim. Na filmiku widać, jak Szojgu podróżuje śmigłowcem, na którym wymalowano literkę "Z" i odwiedza centrum medyczne.

"Minister Obrony Federacji Rosyjskiej, generał armii Siergiej Szojgu, w ramach wyjazdu roboczego do strefy specjalnej operacji wojskowej, sprawdził postępy w pracach Wojskowego Kompleksu Budowlanego Ministerstwa Obrony Rosji nad przywróceniem pełnej funkcjonalności infrastruktury Donbasu" - poinformował resort.

Szojgu zaprezentowano m.in. centrum medyczne oraz budowę nowej dzielnicy, która ma się składać z pięciopiętrowych budynków mieszkalnych, a także poinformowano go o budowie kompleksu agencji medycznej i biologicznej Rosji.

Co więcej, Szojgu miał zostać poinformowany o postępach w budowie wodociągu, który ma połączyć rosyjski obwód rostowski i obwód doniecki.

Trudna sytuacja humanitarna w Mariupolu i eksplozje

Mariupol to jedno z najbardziej zniszczonych w trakcie inwazji miejscowości. Rosjanie przejęli 400-tysięczne niegdyś miasto w maju 2022 roku. Walka trwała 84 dni. W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ciepła, środków higienicznych i łączności.

Pod koniec lutego rzeczniczka sił zbrojnych Ukrainy Natalia Humeniuk informowała, że kierunek Mariupol nie jest już całkowicie nieosiągalny dla ukraińskich obrońców. Nawiązała w ten sposób do informacji o eksplozjach w Mariupolu, do których miało dojść 23 lutego. Proukraiński doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko pisał wówczas na Telegramie, że w godzinach porannych w okupowanym i zniszczonym przez rosyjskie wojska mieście odnotowano co najmniej cztery eksplozje w miejscach rozmieszczenia wojsk agresora.

"Ukraińskie wojska z chirurgiczną precyzją atakują bazy okupantów. Jest dobrze, a będzie (takich przypadków) jeszcze więcej" - napisał samorządowiec. Jak dodał, do wybuchów doszło na terenie kombinatu metalurgicznego oraz w pobliżu lotniska.

Wcześniej, 21 lutego, w pierwszą rocznicę uznania przez Rosję samozwańczych Republik Ludowych Donieckiej i Ługańskiej, odnotowano serię wybuchów w tym okupowanych mieście.