Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję, która przybliża wykorzystanie zamrożonych aktywów Kremla na odbudowę Ukrainy. "Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Rady UE, torującą drogę do wykorzystania nadzwyczajnych dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów" - podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
"Dzisiejsza decyzja wyjaśnia (...) status prawny przychodów generowanych przez centralne depozyty papierów wartościowych (CSD) w związku z posiadaniem rosyjskich unieruchomionych aktywów i określa jasne zasady dla podmiotów je posiadających" - czytamy w komunikacie Rady Unii Europejskiej.
"Rada UE postanowiła w szczególności, że CSD posiadające aktywa Centralnego Banku Rosji o o wartości przekraczającej 1 mln euro muszą oddzielnie księgować nadzwyczajne salda gotówkowe zgromadzone w związku z unijnymi środkami ograniczającymi, a także oddzielnie przechowywać odpowiednie przychody. Ponadto CSD nie będą mogły zbywać powstałych zysków netto" - zaznaczono.
Upraszczając, aktywa i rezerwy rosyjskiego banku centralnego, mimo że są unieruchomione, to generują dochód (np. odsetki). Ponieważ jednak bank centralny nie może nim dysponować, to zarządcami tego dochodu stają się m.in. centralne depozyty papierów wartościowych. W związku z tym Rada UE zobowiązała CSD, by odkładały one dochody - wygenerowane przez unieruchomione środki - na osobnych rachunkach, gdzie będą one przynosić kolejne odsetki.
I właśnie te ostatnie zyski Rada UE mogłaby w przyszłości uznać za wkład finansowy do budżetu UE w celu wsparcia Ukrainy oraz jej odbudowy.
"Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Rady UE, torującą drogę do wykorzystania nadzwyczajnych dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów. Zachęcamy do podjęcia dalszych kroków w celu umożliwienia ich praktycznego wykorzystania z korzyścią dla Ukrainy. Kroki te muszą być ambitne i szybkie" - zareagował na X (dawniej Twitter) minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.