Rosja w sobotę objęła przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. "To policzek wymierzony społeczności międzynarodowej" - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Rosja w kwietniu będzie przewodniczyć Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Karta Narodów Zjednoczonych zakłada, że prezydencja jest rotacyjna i co miesiąc na czele organizacji staje kolejny z 15 członków.
Kolejność ustalana jest w porządku alfabetycznym nazw państw w języku angielskim. Przed Rosją przewodniczył jej Mozambik, a po Rosji funkcję będzie pełniła Szwajcaria.
Jak informuje Guardian, w czwartek Stany Zjednoczone wezwały Rosję, by "zachowywała się profesjonalnie", gdy obejmie funkcję.
Kreml przekazał natomiast, że Rosja zamierza skorzystać ze wszystkich swoich praw w RB ONZ.
Kraj, który przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa ONZ nie ma jednak wielu specjalnych uprawnień. Jego przedstawiciel zwołuje, otwiera i prowadzi posiedzenia. Podpisuje również przyjęte dokumenty.
Guardian podkreśla także, że USA, Francja, Wielka Brytania oraz ich sojusznicy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, wyrażą najprawdopodobniej swoje niezadowolenie z prezydencji Rosji. Chcą m.in. obniżyć liczbę swoich reprezentantów na posiedzeniach zwoływanych przez Moskwę.
Wiadomość o tym, że Rosja obejmuje dziś przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił jako "absurdalną i destruktywną".
Jak przypomniał na udostępnionym w mediach społecznościowych nagraniu, wczoraj rosyjska armia zabiła kolejne ukraińskie dziecko, 5-miesięcznego chłopca o imieniu Danyło z Awdijiwki. Jego rodzice zostali ranni.
To jeden z setek rosyjskich ostrzałów artyleryjskich, które państwo-terrorysta prowadzi każdego dnia. I przy tym Rosja przewodniczy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - zauważył Zełenski. Trudno jest wyobrazić sobie coś takiego, co bardziej udowadniałoby pełne bankructwo takich instytucji - dodał.
Według prezydenta "nie ma takiej formy terroru, jaka jeszcze nie zostałaby zastosowana przez Rosję; i nie będzie takiej przyczyny, która powstrzyma reformę globalnych organizacji, w tym RB ONZ".
Terroryści powinni przegrać, odpowiadać za terror, a nie przewodniczyć czemukolwiek - oświadczył Zełenski.
Do sprawy odniósł się także minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Rosyjskie przewodnictwo w RB ONZ to policzek wymierzony społeczności międzynarodowej. Apeluję do obecnych członków RB ONZ o udaremnienie wszelkich rosyjskich prób nadużycia swojego przewodnictwa - napisał na Twitterze Kułeba.
Przypomniał, że według MSZ Ukrainy rosyjska obecność w RB ONZ i w ogóle w ONZ jest niezgodna z prawem.
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, władze w Kijowie wielokrotnie kwestionowały prawo Rosji do zasiadania w Radzie.