Mieszkańcy Mariupola, zniszczonego i okupowanego przez rosyjskie wojska miasta na południowym-wschodzie Ukrainy, są wściekli z powodu niedzielnej wizyty Władimira Putina, któremu pokazano jedyną odbudowaną dotąd dzielnicę. Ludzie oceniają to jako hipokryzję i działanie na pokaz - poinformowały niezależne rosyjskie media.
Kreml informował dziś o wizycie Putina w okupowanym Mariupolu, czyli mieście, które rosyjskie wojska zajęły w maju ubiegłego roku po trwającym tygodniami brutalnym szturmie. W efekcie tych działań agresora zginęło tam prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.
Propagandowe rosyjskie media opublikowały nawet film, na którym widać spacerującego Putina, wchodzącego rzekomo do Teatru w Mariupolu. Nie ma jednak żadnego zdjęcia czy filmu, których prawdziwość potwierdziłaby jakakolwiek wiarygodna agencja informacyjna.