Żołnierze, którzy wzięli udział w stłumieniu buntu wagnerowców, wstrzymali wojnę domową w Rosji - mówił podczas spotkania z mundurowymi na Kremlu Władimir Putin. Na Plac Katedralny przybyły setki żołnierzy, przedstawicieli gwardii narodowej oraz służb specjalnych. Putin zapewniał, że ani wojsko, ani naród nie stał po stronie buntowniczych wagnerowców podczas ich marszu na Moskwę.
Władimir Putin pochwalił oddziały, które "chroniły porządku" podczas marszu wagnerowców na Moskwę. Nie dopuściliście do wojny domowej - powiedział.
Przemawiając na Placu Katedralnym Kremla do zgromadzonych tam 2500 osób, poprosił wojskowych o uczczenie minutą ciszy pilotów zabitych przez wagnerowców. We wczorajszym orędziu po raz pierwszy prezydent Rosji potwierdził ich śmierć. Nie podał jednak liczby zabitych pilotów.
Niektóre kanały na Telegramie podawały informacje o 13 pilotach oraz zestrzelonych trzech śmigłowcach Mi-8 MTPR oraz samolocie Il-18.