Przeprawa promowa między okupowanym Krymem a rosyjskim Krajem Krasnodarskim jest zamknięta. Zablokowany jest też rosyjski port Kawkaz. Fakt zniszczenia promu kolejowego potwierdził w piątek Dmytro Płetenczuk, rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej.

Informację o "tymczasowym zamknięciu" tzw. kerczeńskiej przeprawy promowej podał niezależny portal Meduza, powołując się na ministerstwo transportu w Moskwie.

Rosyjskie wojska wykorzystywały promy do transportu ładunków wojskowych na Krym.

W czwartek władze Kraju Krasnodarskiego poinformowały, że prom przewożący paliwo zatonął po uderzeniu w porcie Kawkaz, który leży w pobliżu Mostu Krymskiego, łączącego Kraj Krasnodarski z Krymem. Na promie miało znajdować się 30 zbiorników z paliwem. Czasowo zamknięty był też Most Krymski (Most Kerczeński).

Rzecznik marynarki: To uzasadniony cel

W piątek rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk potwierdził w rozmowie z Radiem Wolna Europa (Radiem Swoboda, że prom został zniszczony przez Ukraińców.

"Możemy potwierdzić, że cel ten został zniszczony przez marynarkę wojenną. Prom ten jest jednym z ważnych łańcuchów rosyjskiej logistyki wojskowej zaopatrującej siły okupacyjne, głównie w paliwo i smary, ale oczywiście transportował również broń. Dlatego jest to uzasadniony cel. Zniszczenie promu powinno zmniejszyć potencjał wroga w miejscach, w których aktywnie angażuje się w działania wojenne" - oświadczył Płetenczuk.

Rzecznik nie sprecyzował, jakiego uzbrojenia użyto do uderzenia. "Atak przyniósł podwójną korzyść, ponieważ do czasu usunięcia uszkodzonego statku z nabrzeża port pozostanie częściowo zablokowany" - podkreślił.

W ocenie Płetenczuka z pozostałych dwóch promów kolejowych w porcie jeden jest w naprawie, a drugi, trafiony wcześniej, czeka na naprawę.

Praca portu jest zablokowana

"Prom zatonął. Oznacza to, że praca tej części portu jest faktycznie zablokowana (...). Mają jeszcze jedną platformę do załadunku wagonów na prom, ale promów nie ma i to jest problem. Nic dziwnego, że mieszkańcy okupowanego ukraińskiego Krymu natychmiast zareagowali masowymi wizytami na stacjach benzynowych" - podkreślił rzecznik marynarki wojennej.

Płetenczuk dodał, że atak na prom został przeprowadzony przez marynarkę wojenną we współpracy z innymi oddziałami Sił Obronnych.