"Putin już poniósł porażkę, ponieważ inwazja na Ukrainę okazała się poważnym strategicznym błędem Kremla; Rosja straciła w tej wojnie około połowy wszystkich swoich czołgów i większość precyzyjnych pocisków rakietowych" - oznajmił amerykański wiceminister obrony ds. politycznych Colin Kahl, cytowany przez CNN.
W Ukrainie zginęło kilkadziesiąt tysięcy rosyjskich żołnierzy, a zatem więcej, niż podczas inwazji Związku Radzieckiego na Afganistan w latach 80. XX wieku. Rosja wyjdzie z tej wojny słabsza, niż była przed rozpoczęciem agresji - ocenił Kahl podczas rozmowy z dziennikarzami w ramach inicjatywy "Project for Media and National Security", zorganizowanej przez Uniwersytet Jerzego Waszyngtona (George Washington University).
(Rosjanie) zaangażowali na Ukrainie ponad 80 proc. swoich wojsk lądowych. (...) Sankcje i kontrola eksportu sprawią, że będzie im bardzo trudno przywrócić stan armii sprzed inwazji. Putin rozpoczął tę wojnę, próbując unicestwić niezależny, demokratyczny kraj. Nie udało mu się i to się już nie zmieni. Suwerenna, demokratyczna Ukraina przetrwa - oświadczył wiceszef Pentagonu.
Według najnowszych danych ukraińskiego sztabu generalnego, Rosja straciła już podczas wojny blisko 78 tys. żołnierzy, a także m.in. 2801 czołgów, 5666 pojazdów opancerzonych, 278 samolotów bojowych, 260 śmigłowców i 399 pocisków manewrujących.
W obliczu pogłębiających się strat broni i sprzętu wojskowego, od września Kreml wykorzystuje na masową skalę drony z Iranu. Bezzałogowce są używane głównie do atakowania ukraińskich celów cywilnych, m.in. obiektów infrastruktury energetycznej.
W ostatnich tygodniach pojawiły się też doniesienia, że Rosja może sprowadzać amunicję artyleryjską z Korei Północnej.
"Operatorami dronów bojowych, którymi Rosja atakuje Ukrainę, są m.in. żołnierze z białoruskich wojsk ochrony pogranicza. Ponadto jednostki sił zbrojnych Białorusi mają za zadanie kupować różne elementy wyposażenia na potrzeby rosyjskiej armii" - powiadomił w porannym komunikacie ukraiński sztab generalny.
"Według wstępnych informacji żołnierze 38. samodzielnej gwardyjskiej brygady desantowo-szturmowej wojsk Białorusi zakupili w ramach ‘braterskiego’ wsparcia do 100 apteczek pierwszej pomocy medycznej, a także kamizelek wojskowych i innych elementów wyposażenia na potrzeby (rosyjskiego) 15. pułku strzelców zmotoryzowanych" - przekazał sztab.
Jak dodano w raporcie, organy ścigania Białorusi zintensyfikowały działania mające na celu poszukiwanie, identyfikację i aresztowanie obywateli o "proukraińskich poglądach", a także krytykujących władze w Mińsku lub rosyjską agresję na Ukrainę.
Chociaż białoruskie siły nie wsparły Rosji w inwazji na Ukrainę, reżim Alaksandra Łukaszenki udostępnił terytorium państwa na potrzeby Moskwy. Z Białorusi przeprowadzono pod koniec lutego natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Rosyjskie jednostki dokonywały też stamtąd ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych. Od września pojawiają się doniesienia o atakach przy pomocy irańskich dronów, które są przeprowadzane z Białorusi.
Rosja nie ustaje w wysiłkach, by wciągnąć Białoruś w wojnę przeciwko Ukrainie i uzupełnić w ten sposób swoje braki osobowe oraz wykorzystać białoruską armię - oceniają władze w Kijowie. W lipcu szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba zadeklarował, że jeśli wojska Białorusi zdecydują się dołączyć do agresora, Kijów zerwie stosunki dyplomatyczne z Mińskiem.
Na początku października białoruski dyktator Łukaszenka zapowiedział stworzenie na Białorusi regionalnego zgrupowania wojsk, formowanego wspólnie z Rosją. W ocenie niezależnych mediów ta decyzja ma być realizacją zobowiązań powziętych przez Łukaszenkę podczas rozmów z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.