Trzy drony zostały strącone w rejonie Moskwy za pomocą systemów walki elektronicznej - przekazała agencja informacyjna TASS. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Jeden z dronów został strącony w pobliżu miejscowości Łukino na zachód od rosyjskiej stolicy ok. godz. 5:00 (godz. 4:00 czasu polskiego). Świadkowie - cytowani przez telegramowy kanał Baza - mieli słyszeć eksplozję.
"Wstępne ustalenia wskazują, że był to strącony bezzałogowiec. Na miejscu pracują służby" - poinformowała Baza.
Dwa inne drony miały runąć na ziemię w rejonie Naro-Fomińska na południowy-zachód od Moskwy, niedaleko jednostki wojskowej. Doniesienia potwierdził gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow.
"Dwa bezzałogowce spadły ok. godz. 5:30 i 5:50 (godz. 4:30 i 4:50 czasu polskiego) na podejściu do magazynów jednej z jednostek wojskowych. Znaleziono szczątki (dronów); nie ma ani szkód, ani ofiar. Na miejscu pracują służby specjalne, terytorium jest otoczone kordonem" - napisał w mediach społecznościowych.