USA prawdopodobnie wkrótce przekażą Ukrainie rakiety ATACMS - poinformowała w piątek telewizja ABC News, powołując się na źródła w administracji Joe Bidena. Jest to dalekosiężna broń, o którą od dawna zabiega Kijów.
Według cytowanych przez ABC News urzędników, pociski ATACMS (Army Tactical Missile System) prawdopodobnie znajdą się w kolejnym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy.
One nadchodzą - powiedział jeden z rozmówców telewizji. Zastrzegł jednak, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Drugi stwierdził, że decyzja "jest na stole", choć dodał, że jej zatwierdzenie może zająć miesiące.
ATACMS to wystrzeliwane z wyrzutni artylerii rakietowej HIMARS i M270 MLRS pociski balistyczne o zasięgu do 300 km. Na liście potrzeb Ukraińców figurują już od ponad roku, lecz administracja Joe Bidena dotąd odmawiała ich przesłania.
Sam prezydent Biden mówił jesienią ubiegłego roku, że nie chce, by Ukraińcy mieli możliwość rażenia nimi celów w Rosji i wywołania III wojny światowej. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley tłumaczył z kolei, że USA posiadają zbyt małą liczbę tych rakiet. Do zmiany podejścia doszło jednak tego lata. Biden powiedział w lipcu na zakończenie szczytu NATO w Wilnie, że rozważa przekazanie Ukrainie tej broni.
Ukraińskie siły zbrojne już od wiosny dysponują rakietami o podobnym zasięgu i sile rażenia w postaci brytyjskich rakiet powietrze-ziemia Storm Shadow oraz ich francuskich odpowiedników SCALP. Są one jednak wystrzeliwane z ukraińskich samolotów.