Rosyjskie czołgi oznaczone literą "Z" zostały wypatrzone na Ukrainie w pierwszych godzinach inwazji. Teraz w Rosji litera jest widoczna niemal wszędzie – stała się symbolem poparcia dla krwawej wojny Putina.
Pod koniec lutego, na kilka dni przez inwazją rosyjskich wojsk na Ukrainę, w mediach społecznościowych zaczęły krążyć zdjęcia i filmy, na których widać było czołgi i pojazdy opancerzone z namalowanymi literami. Zmierzały w stronę ukraińskiej granicy.
Pojawiły się spekulacje, że litery, w tym "Z", pisane alfabetem rzymskim a nie cyrylicą, mogą oznaczać kolejny ruch Moskwy. Inne źródła podawały, że litera informuje o pochodzeniu formacji. W tym kontekście mówiło się, że sama litera Z jest oznaczeniem sił wschodnich, nacierających z Donbasu.
Wojskowi eksperci interpretowali "Z" także jako "za pobedy", czyli w języku rosyjskim "za zwycięstwo" albo "Zapad", czy "Zachód".
Inni twierdzili, że "Z" oznacza cel numer jeden rosyjskich wojsk - prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.