Jak donosi amerykański dziennik "Washington Post", Iran planuje rozszerzyć pomoc wojskową dla Rosji. Po dostarczeniu w sierpniu dronów kamikadze, armia rosyjska miałaby teraz otrzymać rakiety ziemia-ziemia Fateh-110 i Zulfikar. W odpowiedzi w Izraelu pojawiły się głosy, że Ukraina musi wreszcie otrzymać pomoc wojskową od Jerozolimy.
Dostarczenie Rosji rakiet ziemia-ziemia byłoby pierwszym przypadkiem takiego wsparcia Moskwy przez władze z Teheranu - przypomniał dziennik, powołując się na źródła w USA i państwach sojuszniczych.
"Washington Post" ocenił, że dostawa pomogłaby Kremlowi uzupełnić szybko wyczerpujące się składy rodzimej broni.
Ukraińskie Radio Swoboda podało, że chodzi o rakiety Fateh-110 i Zulfikar, których zasięg wynosi - odpowiednio - 300 km i 700 km, a także o bezzałogowe statki bojowe Mohadżer-6 i drony-kamikadze Szahid-136. Mohadżer-6 osiąga prędkość do 200 km/h i przenosi cztery pociski przeciwpancerne Almas o zasięgu 200 km. Wznosi się na wysokość do 5500 m. W powietrzu może pozostać do 12 godzin.
Choć Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu oficjalnie zaprzecza wysyłaniu Rosji jakiejkolwiek broni, to publikowane w mediach społecznościowych materiały wskazują, że masowe użycie irańskich dronów na polu bitwy w Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu.
Irańskie drony kamikadze zostały użyte m.in. w poniedziałkowym ataku na Kijów.