Dziesięcioletnia Walerija Jeżowa, mistrzyni świata w warcabach, zebrała 21 tys. hrywien (ok. 3,4 tys. zł) na potrzeby ukraińskiej armii. Udało jej się to dzięki... grze z przechodniami – pisze portal Ukrainska Prawda.

Dziewczynka proponowała grę przechodniom w Kijowie w zamian za dowolny datek. W ciągu dziewięciu dni zebrała pokaźną kwotę i ani razu nie przegrała. Dwa razy wynikiem był remis.

Chciałam pomóc naszym wojskowym i spytałam mamę, jak mogę to zrobić. Mama zapytała, co potrafię robić najlepiej. Oczywiście - grać w warcaby - opowiadała młoda Ukrainka.


Zebrane pieniądze Walerija przekazała ukraińskiemu aktywiście i wolontariuszowi Serhijowi Prytule, który od początku rosyjskiej inwazji organizuje zbiórki na pomoc dla wojska. W ramach jednej z nich Ukraińcy w ciągu trzech dni zebrali środki, wystarczające na zakup czterech dronów Bayraktar. Koszt jednej maszyny to - według ukraińskich mediów - 5 mln dolarów.