W rejon Melitopola na południu Ukrainy, gdzie doszło wczoraj do eksplozji, Rosjanie zwozili wcześniej sprzęt i oddziały wojskowe - oświadczył lojalny wobec władz w Kijowie mer miasta Iwan Fedorow. Chodzi o wschodnią część Melitopola i wieś Wesełe.
Fedorow wyjaśnił, że eksplozje w tym rejonie nastąpiły około godz. 21 (godz. 20 czasu polskiego) w czwartek.
Wcześniej pojawiły się informacje, że wróg już przez cztery dni z rzędu zwoził tam swój sprzęt i personel (wojskowy) - powiedział mer.
Jak relacjonował, Rosjanie starają się przemieszczać sprzęt w czasie, gdy nie działa łączność mobilna, bądź też ją odłączają, tak by mieszkańcy nie mogli przekazywać danych armii i służbom ukraińskim. Tego jednak nie udało się ukryć - podkreślił urzędnik, cytowany przez agencję UNIAN.
Przypomniał, że w ostatnich dniach doszło do eksplozji w rejonie lotniska w Melitopolu. Również tam Rosjanie wcześniej gromadzili sprzęt, transportowany śmigłowcami.