Jak wynika z oficjalnych wyników wyborów prezydenckich w Rosji, Władimir Putin będzie rządził na Kremlu przez kolejnych sześć lat. Co można zrobić, by była to jego ostatnia kadencja? Rozwiązanie jest jedno - uniemożliwienie mu wygranej w wojnie z Ukrainą.
Brytyjski dziennik "Financial Times" pisze, że że 24 lata po tym, jak Władimir Putin został wybrany po raz pierwszy w zasadniczo wolnych wyborach, jego namaszczenie na piątą kadencję jest symbolem tego, jak wiele szkód wyrządził w kraju i poza nim: zdusił konkurencję polityczną w kraju, zmarnował szansę na skierowanie rosnących dochodów z zasobów naturalnych na dywersyfikację i modernizację gospodarki i wzniecił z powrotem wojnę na dużą skalę w Europie.
"Wszystko to jest tragedią przede wszystkim dla narodów Ukrainy i Rosji. Ale piąta kadencja Putina jest zagrożeniem dla Europy i świata. Nie po raz pierwszy w historii Rosji represje w kraju idą w parze z bardziej wojowniczą polityką za granicą" - przypomina "FT", dodając, że weekendowe wybory w Rosji były jeszcze większą fikcją niż poprzednie, bo większość prawdziwych rywali została wygnana, uwięziona lub nie żyje.
"FT" pisze, że odporność Rosji w obliczu międzynarodowych sankcji w dużej mierze odzwierciedla jej sukces w przestawieniu gospodarki na tory wojenne - poprzez przeznaczanie wydatków państwowych na produkcję broni, ale długoterminowe szkody wynikające z utraty zachodnich rynków dla rosyjskiej energii, odpływu zagranicznych firm i nałożenia sankcji, które mogą utrzymywać się długo po zakończeniu wojny, będą ogromne.
Brytyjska gazeta zauważa też, że wywołana przez rosyjskiego przywódcę wojna przyniosła ostateczne, niebezpieczne zerwanie z krajami euroatlantyckimi. Rosja stała się coraz bardziej zależna od sojuszu z Chinami, który jest bardzo nierówny i w którym brakuje zaufania, a zapotrzebowanie na broń zmusiło Rosję do pogłębienia więzi też z takimi krajami jak Iran i Korea Północna.
"FT" zaznacza, że trudno jest ocenić, jak głębokie jest poparcie dla Władimira Putina lub ilu Rosjan decyduje się na status quo tylko dlatego, że nie widzą alternatywy. Oceniaj jednak - przypominając bunt szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna w czerwcu zeszłego roku - że system putinowski może być, podobnie jak sowiecki pod jego koniec, bardziej kruchy niż się wydaje.
"Zdolność Zachodu do wpływania na rozwój sytuacji wewnątrz Rosji jest ograniczona. Musi on jednak zrobić więcej, aby przycisnąć machinę wojenną Moskwy poprzez lepsze egzekwowanie sankcji i przekonać kraje rozwijające się do potrzeby ich wdrożenia" - pisze "FT".
"Największym zadaniem jest odbudowa zachodniej obrony jako środka odstraszającego i udzielenie Ukrainie wszelkiego potrzebnego wsparcia. Zapewnienie, że Władimir Putin tam nie zwycięży, jest najlepszym sposobem na powstrzymanie go przed dalszymi działaniami. A porażka jego chybionej wojny pozostaje jedyną rzeczą, która najprawdopodobniej uniemożliwi mu przedłużenie piątej kadencji na szóstą" - konkluduje brytyjska gazeta.