Chiny i Indie podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ do zakończenia wojny w Ukrainie i pokojowego rozwiązania kryzysu. To już kolejne takie apele - wcześniej przywódcy tych krajów prosili o to Władimira Putina.
Wzywamy wszystkie zainteresowane strony do zapobiegania eskalacji kryzysu i ochrony uzasadnionych praw i interesów krajów rozwijających się - powiedział chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi.
Priorytetem jest ułatwienie negocjacji pokojowych - podkreślił, wzywając do "sprawiedliwej i pragmatycznej" dyskusji na temat "pokojowego rozwiązania kryzysu".
Jak pisze AFP chiński minister spotkał się w Nowym Jorku z szefem resortu spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą i zapewnił go, że Pekin jest za poszanowaniem "integralności terytorialnej wszystkich krajów".
Z kolei minister spraw zagranicznych Indii Subrahmanjam Dżaiszankar powiedział, że jego kraj stoi po stronie "dialogu i dyplomacji".
Ponieważ konflikt na Ukrainie szaleje, często jesteśmy pytani, po której jesteśmy stronie. A nasza odpowiedź za każdym razem jest bezpośrednia i szczera. Indie stoją po stronie pokoju i będą tam stać twardo - mówił.
To kolejne tego typu apele. Podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w uzbeckiej Samarkandzie dotychczasowi sojusznicy Rosji upominali Władimira Putina w sprawie inwazji. Premier Indii Narendra Modi przekazał mu, że "to nie jest czas na wojnę", a chiński przywódca Xi Jinping miał wyrazić "obawy" o wojnę w Ukrainie.
Według mediów, także szefowie innych państw - chodzi między innymi o prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa - mieli przekazać Putinowi, że "wojna musi się skończyć".