Dostarczenie broni przez Chiny do Rosji w celu wsparcia jej inwazji na Ukrainę byłoby dla Unii Europejskiej przekroczeniem "czerwonej linii" - oświadczył w Brukseli szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Borrell powiedział, że takie stanowisko zasygnalizował szefowi chińskiej dyplomacji Wangowi Yi. Odpowiedział mi, że nie zamierzają tego robić, ale my musimy być czujni - powiedział Borrell przed spotkaniem z ministrami spraw zagranicznych UE.
Gdyby Chiny zdecydowały się na dostawy broni do Rosji, to oczywiście miałoby to konsekwencje - ocenił ze swojej strony szef szwedzkiej dyplomacji Tobias Billstroem, którego kraj sprawuje rotacyjną prezydencję w UE.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ostrzegł w niedzielę, że Chiny rozważają dostawy broni do Rosji i ostrzegł przed tym Pekin podczas spotkania z Wangiem Yi na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Nie akceptujemy, by Stany Zjednoczone wtrącały się w stosunki chińsko-rosyjskie, nie mówiąc już o wywieraniu presji i przymusu - powiedział w poniedziałek rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wang Wenbin. Oskarżył też Waszyngton o "rozpowszechnianie fałszywych informacji".