400 świeżo zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy nie żyje, a 300 jest rannych - takie informacje o poranku podaje dowództwo ukraińskich sił zbrojnych. To - według niego - bilans wczorajszego ataku rakietowego na Makijewkę - miasto przylegające do Doniecka.
Ukraińcy użyli do ataku najpewniej systemów HIMARS. Jak podają, w noc sylwestrową trzy takie pociski uderzyły po sobie tuż przed północą i o północy, a celem była uczelnia techniczna numer 19.
Według ukraińskich ustaleń, miało tam stacjonować około 1000 nowo zmobilizowanych Rosjan.
Z budynków - co widać na opublikowanych w sieci filmach - nic nie zostało.