Sprawy wizowe są prerogatywą państw członkowskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), więc szanujemy wybór Polski, by odmówić wizy szefowi rosyjskiego MSZ Siergiejowi Ławrowowi - powiedział ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter. Dyplomata jednocześnie stwierdził w odpowiedzi na pytanie PAP, że uznanie przez Waszyngton Rosji za państwo wspierające terroryzm nie byłoby pomocne.
Sprawy wizowe są suwerenną prerogatywą wszystkich 57 państw uczestniczących w OBWE, wszystkie mają swoje prawa i wszyscy ich przestrzegamy. Polska dokonała swojego wyboru i go szanujemy - powiedział Carpenter podczas wirtualnej konferencji prasowej przed czwartkowym szczytem OBWE w Łodzi. Odpowiedział w ten sposób na pytanie PAP o odmowę przyznania wizy szefowi rosyjskiej dyplomacji.
Pytany przez PAP, czy po rezolucjach m.in. Zgromadzenia Parlamentarnego NATO i Parlamentu Europejskiego o uznaniu Rosji za państwo wspierające terroryzm, USA są gotowe do poczynienia podobnego kroku, odpowiedział przecząco.
Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości w administracji (prezydenta Joe) Bidena, że Rosja próbuje rozsiewać strach na całej Ukrainie i używa do tego najbardziej brutalnych i horrendalnych metod - zaznaczył Carpenter. Dodał jednocześnie, że w amerykańskim prawie uznanie państwa za sponsora terroryzmu niesie za sobą konkretne skutki prawne, które mogą skomplikować dostarczanie pomocy humanitarnej na Ukrainę i zagrozić porozumieniu dotyczącemu eksportu ukraińskiej żywności.
Uważamy, że takie formalne ustalenie nie dałoby nam żadnych dodatkowych narzędzi, by zwiększać koszty ponoszone przez Rosję, których już teraz nie mamy do dyspozycji - dodał.
Ambasador USA ocenił, że choć obecna strategia wojenna Moskwy skupia się na maksymalnym zwiększeniu cierpienia Ukraińców podczas zimy, nie okaże się skuteczna. Zaznaczył, że zachodni sojusznicy stale zwiększają możliwości Ukrainy do obrony przed kolejnymi atakami.
Rosja poniesie w tym porażkę (...) Taka jest moja prognoza - podsumował.