Iran jest jednym z największych handlarzy narkotyków na świecie. W handlu uczestniczą irańskie służby bezpieczeństwa - informuje niemiecki dziennik "Die Welt", powołując się na depesze amerykańskiej dyplomacji ujawnione przez WikiLeaks.
W poufnej depeszy z ambasady amerykańskiej w Baku z 12 czerwca 2009 r., czytamy, że skonfiskowana w Azerbejdżanie ilość narkotyków pochodzących z Iranu zwiększyła się z 20 kg w 2006 r. do 59 tys. kg w pierwszym kwartale 2009 r. Azerbejdżan - jak napisano w depeszy, powołując się na poufne raporty inspektorów ONZ - jest jednym z najważniejszych krajów na szlaku eksportu heroiny, wytwarzanej z afgańskiego opium, do Europy Zachodniej. Iran jest głównym nabywcą afgańskiego opium i jednym z największych producentów heroiny na świecie - dodają amerykańscy dyplomaci.
W tajnej depeszy z 15 października 2009 r. zacytowano ówczesnego ministra spraw zagranicznych Azerbejdżanu Chalafa Chalafowa, zdaniem którego handel narkotykami jest w rękach irańskich służb bezpieczeństwa. Chalaf twierdzi, że zatrzymywani w Azerbejdżanie i deportowani do Iranu handlarze narkotyków byli często szybko zwalniani. Czasem zatrzymujemy po raz kolejny ludzi, których dopiero co deportowaliśmy - powiedział.Azerski wywiad ustalił - według depesz - że przedstawiciele irańskich służb bezpieczeństwa są bezpośrednio zamieszani w sprzedaż i przetwarzanie opium i heroiny.