To tragiczny dzień na plaży w Łebie. Utopił się około 50-letni mężczyzna, kolejny jest poszukiwany. Policjanci i strażacy apelują do wypoczywających nad wodą: bądźcie ostrożni. Od początku czerwca utonęło już ponad 100 osób!
Jak informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa, służby w odstępie dwóch godzin prowadziły dwie akcje ratunkowe. Obie w tym samym miejscu - w pobliżu wejścia do portu, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli.
Najpierw wyciągnięto z wody ok. 50-letniego mężczyznę, którego przez półtorej godziny reanimowano. Niestety, nie udało się go uratować i mężczyzna zmarł.
Chwilę po tej akcji topić zaczęło się dwóch kolejnych mężczyzn. Zauważył to wypoczywający na plaży człowiek i szybko zawiadomił ratowników. Ci uratowali jednego z tonących, drugi zniknął pod wodą. W morze wypłynął statek Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Mężczyzny jednak nie odnaleziono.
Od początku czerwca utonęło już 107 osób, w tym 12 od początku wakacji - wynika z policyjnych statystyk.
Ratownicy apelują o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą. Dzieci powinny kąpać się tylko pod opieką dorosłych w nadmuchiwanych kołach lub rękawkach - najlepiej w odblaskowych, dobrze widocznych kolorach. Należy także zawsze sprawdzać sprzęt wypożyczany do pływania - m.in. łodzie, kajaki: czy nie ma żadnych dziur, czy nic nie przecieka, czy wiosła są sprawne, a w wyposażeniu jest wystarczająca liczba kamizelek.
Na otwarte wody powinno się wypływać tylko z asekuracją. Należy też pamiętać, że dno morskie i rzeczne może się zmieniać. Nie powinno się skakać - w szczególności na głowę - do nieznanej wody. Trzeba też pamiętać, by nie wskakiwać do wody, gdy ciało nagrzane jest słońcem.
WOPR radzi, aby - gdy widzimy, że ktoś tonie - w pierwszej kolejności wezwać pomoc, dzwoniąc pod darmowy numer alarmowy 112, a następnie ruszyć z pomocą.