Aż 4 kilometry przeszedł brzegiem morza 10-letni Filip, zanim został odnaleziony przez ratowników. Chłopiec zgubił się wczoraj na plaży w Gdańsku. Każdego dnia na każdym nadmorskim kąpielisku gubi się nawet kilkanaścioro dzieci. Ratownicy proszą, by w takich sytuacjach jak najszybciej dzwonić pod numer telefonu 601100100.
Ratownicy wypatrzyli wczoraj zagubionego, spacerującego samotnie 10-latka na plaży w Sopocie. Dopiero później otrzymali zgłoszenie o jego zaginięciu. Po 30 minutach zadzwonił ojciec z pytaniem, czy nie został odnaleziony Filip. Najciekawsze było jednak to, że rodzice przebywali na plaży w Gdańsku-Brzeźnie, 4 kilometry dalej - mówi Maciej Dziubich z Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR w Sopocie.
Zaginięcie dziecka to ogromny stres dla rodziców - mówią ratownicy. Wczoraj przez dwie godziny razem ze strażakami i plażowiczami szukali także 4-latka, który zgubił się w Łebie.
Ratownicy radzą, by w przypadku zaginięcia dziecka na plaży niezwłocznie ich o tym zawiadamiać.