Tatry można podziwiać z daleka i z bliska. Nasz reporter Maciej Pałahicki z przewodnikiem tatrzańskim, świetnym biegaczem górskim i narciarzem wysokogórskim - Przemkiem Sobczykiem, postanowili przybliżyć Wam te widoki i wybrali się na najbardziej charakterystyczną tatrzańska górę - Giewont.
Każdy z Polaków zna górę z krzyżem - mówi Przemek Sobczyk. Dlatego tu jesteśmy, bo każdy zna i każdy chce tu być, a panorama z Giewontu jest naprawdę wspaniała. Zresztą Giewont ma jedną z największych ścian w polskich Tatrach. Spada prawie 500 metrów do Doliny Strążyskiej. Jest piękny widok na Pogórze Spisko - Gubałowskie i na całe Zakopane, a przede wszystkim na Czerwone Wierchy i rejon Kasprowego - zaznacza.
Od prawej widzimy główną drogę, która prowadzi pod Tatry: zakopiankę i oczywiście Gubałówkę z charakterystyczną biało-czerwoną wieżą, którą widać niemal z każdego miejsca.
Dalej rejon Butorowego Wierchu z wyciągiem krzesełkowym i z pięknym widokiem (polecam, żeby sobie kiedyś nim wyjechać czy zjechać i przekonać się samemu). Dalej Palenica Kościeliska i jesteśmy już w gminie Kościelisko. Przy bardzo dobrej widzialności widać Jezioro Orawskie, a nad nim prześwituje królowa Beskidów - Babia Góra i dalej na lewo widać masyw Pilska czyli dwa bardzo charakterystyczne wierzchołki. Natomiast patrząc bardziej w lewo mamy już Tatry.
My, oczywiście, znajdujemy się w Tatrach Zachodnich i pięknie stąd widać Czerwone Wierchy i ogromną Wielką Turnię, która króluje nad Doliną Małej Łąki. Wzdłuż tej doliny prowadzi jeden z trzech szlaków wiodących na Giewont. Jak na dłoni mamy cały masyw Czerwonych Wierchów z najniższym z nich - Kopą Kondracką, która jest niemal dokładnie vis a vis Giewontu. Giewont leży w grani opadającej z Kopy Kondrackiej. Dalej na lewo od Kopy ciągną się mniejsze i większe Czuby - Suche Kondrackie Czuby, Goryczkowe Czuby, aż do drugiego najsłynniejszego szczytu w polskich Tatrach - Kasprowego Wierchu.
Za Kasprowym mamy jeszcze Beskid, Przełęcz Liliowe i zaczynają się Wysokie Tatry z królową Zakopanego - najwyższym szczytem Zakopanego - czyli Świnica, która tu przepięknie widać. Giewont to chyba najbardziej charakterystyczne miejsce i najsłynniejsze miejsce w naszych Tatrach. Dlatego na góra jest tak oblegana przez turystów, bo warto tu po prostu być. Poza tym jest to łatwo i szybko dostępna góra. Łatwa wycieczka, nawet na popołudnie. Ale też góra chimeryczna, bo znamy ją przecież z wielu wypadków. Choćby wypadków burzowych, nawet śmiertelnych (o których było głośno dwa lata temu) czy upadków z dużej wysokości. Niestety ma też miano czarnej góry, góry samobójców. Wielu ludzi kończy tu swoje życie i skacze w tą otchłań direttissimy. To licząca 500 metrów przepaść - opowiada Przemek Sobczyk.
Nie da się ukryć, że rzucają się w oczy. W końcu to nasze najwyższe góry. Tatry. Ale można rzucać na nie okiem różnie: z ukosa, znienacka, z zachwytem, z respektem czy z miłością. My nie będziemy jednak podpowiadać jak, a raczej skąd rzucić okiem, by widok był ciekawy. Najbardziej znany jest chyba widok z Gubałówki, leżącej po przeciwnej stronie Kotliny Zakopiańskiej.
I słusznie - mówi Przemek Sobczyk - przewodnik tatrzański, biegacz górski i narciarz wysokogórski - bo to jeden z najpiękniejszych widoków na Tatry. Warto zadać sobie nieco trudu, by poszukać innych, wcale nie gorszych.
Dzięki temu, że Tatry są wysokie i dość charakterystyczne, to mamy wiele takich miejsc. Widać je nawet czasem czasem z Krakowa. Jest wspaniałe zdjęcie, dostępne w internecie - lądujący samolot na krakowskich Balicach, a w tle Tatry. Ale też widać je niemal z całej drogi, którą jedziemy.
Jadąc zakopianką, to widzimy, jak majaczą w oddali. Widać Kościelec, Giewont i już ten widok nas zaprasza. Natomiast jak jesteśmy bliżej, to mamy całe Pogórze Spisko-Gubałowskie czyli Gubałówkę czy Butorowy Wierch, gdzie możemy łatwo się dostać czy koleją linową, wyjść na spacer czy wyjechać na rowerze. Wspaniała panorama, chyba najwspanialsza jest z Gubałówki, ale mamy wiele takich miejsc także blisko Bukowiny Tatrzańskiej, na przykład Polana Tarasówka, na którą dotrzemy z Małego Cichego. Wspaniale stamtąd widać Tatry. Czy w drugą stronę - z gminy Kościelisko. Tak naprawdę dookoła jest wiele fantastycznych miejsc, gdzie taki punkty widokowe mamy. Ja bardzo lubię Olczę - Walkosze.
Na Olczy, jak wyjedzie się koło kościoła, na samą górę, pod krzyż, to widać całe Tatry, jak na dłoni - od Tatr Bielskich, aż po Osobitą. A jeszcze, jak zmienia się termika powietrza i Tatry bardzo mocno przybliżają się do nas - takie jest złudzenie - to można tam siedzieć godzinami i podziwiać. Jest to pięć minut z centrum Zakopanego samochodem, albo 15 minut rowerem. Trzeba się trochę zmęczyć, żeby tam pod górkę wyjechać, ale miejsce jest fantastyczne.