„Władimir Putin zrobi wszystko, by przyłączyć Krym. Nie ma wątpliwości, że nie ugnie się pod międzynarodowym naciskiem” – mówi w ekskluzywnej rozmowie z dziennikarzem RMF FM Pawłem Żuchowskim Richard Pipes, sowietolog i były doradca Ronalda Reagana. „Jeżeli Putin się wycofa, to na swoich zasadach, tak by nie być na straconej pozycji” – podkreśla.
Paweł Żuchowski, RMF FM: Panie profesorze dojdzie do przyłączenia Krymu do Rosji ?
Richard Pipes: Rosji trudno jest się pogodzić z tym, że Nikita Chruszczow oddał Krym Ukrainie w 1954 roku. I przez te wszystkie lata drażniło to wielu Rosjan. Także Władimira Putina. On zrobi wszystko, by przyłączyć Krym do Rosji. On marzy o wielkiej Rosji.
To może pójdzie dalej ? Nie obawia się pan tego, że będzie chciał więcej? Sięgnie po kolejne tereny ukraińskie?
On będzie zadowolony, jeżeli uda mu się przyłączyć Krym. To i tak będzie dla niego bardzo dużo.
Czy pana zdaniem Władimir Putin pozwoli Ukrainie na europejskie aspiracje ?
Nie. Będzie robił wszystko, by podporządkować sobie Ukrainę. Posunie się nawet to szantażu politycznego i ekonomicznego.
Czy nie wydaje się panu, że Putin gra światu na nosie ? Konflikt w Syrii - sprzedaje broń reżimowi. Giną cywile. Jasnym jest, że zarabia na wojnie domowej. Edward Snowden, były agent CIA, został przyjęty przez Putina. Obama nie był w stanie nic zrobić. Teraz Krym. Co można zrobić by powstrzymać Władimira Putina.
Militarnie powstrzymać się go nie da. Można natomiast zrobić wszystko, by izolować Rosję na arenie międzynarodowej. Ale do tego trzeba ogólnej zgody, wspólnej decyzji. Działań nie tylko Ameryki. To, co robi Rosja jest zupełnie skandaliczne. Świat nie może się pogodzić z tym, że można wkroczyć do suwerennego państwa i odciąć część jego terytorium. Nie w dzisiejszych czasach.