W uszkodzonej przez marcowe trzęsienie ziemi japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I promieniowanie w powietrzu osiągnęło rekordowy poziom do 4 tys. milisiwertów na godzinę - poinformował zarządzający siłownią koncern TEPCO.
Promieniowanie zostało zanotowane przez robota w południowo-wschodnim kącie budynku reaktora nr 1. Z otworu w podłożu wydostaje się tam para. Według TEPCO, pochodzi ona z ciśnieniowego kotła, w którym zebrała się woda chłodząca.
Dane pomiarowe wskazują, że pracownicy wewnątrz byliby narażeni na otrzymanie w ciągu zaledwie czterech minut dopuszczalnej rocznej dawki 250 milisiwertów. TEPCO nie zamierza kierować tam ludzi, ale będzie uważnie obserwować rozwój sytuacji. Po katastrofie sejsmicznej z 11 marca japoński rząd zwiększył dopuszczalną dawkę promieniowania ze 100 do 250 milisiwertów w ciągu roku.
TEPCO poinformowało w piątek, że w elektrowni zalega ponad 100 tys. ton silnie promieniotwórczej wody chłodzącej. Koncern obawia się, że w nadchodzącej porze deszczowej radioaktywna ciecz może przedostać się do otoczenia.