806 punktów - o tyle w ostatnim notowaniu wzrosła strata Igi Świątek do Białorusinki Aryny Sabalenki, która rozpoczęła 25. tydzień na szczycie listy WTA. Polka pozostaje wiceliderką światowego rankingu tenisistek. Jeśli chodzi o ranking ATP, Hubert Hurkacz utrzymał 20. miejsce.
Najlepsze tenisistki świata w minionym tygodniu rywalizowały w turnieju WTA 1000 w Dausze.
23-letnia Polka broniła w tej imprezie tytułu, jednak odpadła w półfinale, przez co straciła 610 punktów. Trzy lata starsza Białorusinka w ubiegłym roku nie wystąpiła w Katarze, więc w tej edycji mogła tylko zyskać, ale przegrała już w pierwszym meczu. Nieco skorzystała na tym raszynianka, bowiem aktualnie jej strata do liderki nie jest aż tak duża, jak mogłaby być w przypadku lepszej gry jej rywalki w Dausze.
Za Sabalenką i Świątek wciąż plasuje się Amerykanka Coco Gauff ze stratą 1622 punktów do Polki. Szóste, najwyższe w karierze miejsce zajmuje triumfatorka tegorocznego Australian Open Amerykanka Madison Keys.
Najlepsza polska tenisistka czeka aktualnie na wyłonienie jej rywalki w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju. W zeszłym roku odpadła z tej imprezy w półfinale, więc broni 380 punktów. Ponownie przewagę rankingową będzie mieć Białorusinka, która w ostatniej edycji przegrała już w pierwszym meczu i teraz może tylko zyskać punkty w notowaniu.
Magdalena Fręch, która utrzymała 28. pozycję w świecie, w Dausze odpadła po drugim spotkaniu. W poniedziałek w Dubaju Polka przegrała z Rosjanką Diana Sznajder 2-6, 2-6.
Z kolei Magda Linette, która spadła z 36. na 37. lokatę, w Katarze dotarła do trzeciej rundy. Nie powiodło się jej jednak w Dubaju, bowiem już w niedzielę przegrała na otwarcie z Ukrainką Dajaną Jastremską.
Hubert Hurkacz w minionym tygodniu odpadł z turnieju ATP 250 w Marsylii już po pierwszym meczu, przez co stracił w rankingu 40 punktów. Nie poskutkowało to jednak zmianą pozycji.
Jannik Sinner, który odbywa obecnie karę trzymiesięcznego zawieszenia za złamanie przepisów antydopingowych, ma o 500 punktów mniej niż przed tygodniem. Włoch do rywalizacji wróci dopiero na początku maja, nie obroni więc m.in. 1000 punktów za triumf w Miami. Jego przewaga nad Alexandrem Zverevem jest jednak tak duża, że najprawdopodobniej Niemiec nie zdoła go w tym czasie wyprzedzić.
Hiszpan Carlos Alcaraz ma o 725 punktów mniej od niemieckiego tenisisty.
W czołowej "10" doszło do jednej zmiany - Rosjanin Daniił Miedwiediew awansował z ósmego na szóste miejsce, kosztem Australijczyka Alexa de Minaura.
Kamil Majchrzak spadł ze 111. na 116. lokatę, a Maks Kaśnikowski z 217. na 224.